Robert Janowski ujawnia prawdę o zwolnieniu z "Jaka to melodia". To był mroczny czas w jego życiu
Dziś Robert Janowski jest już gwiazdą Polsatu, ale ogólnopolską popularność zyskał jeszcze za czasów swojej pracy w TVP. Jak się okazuje, ze stacją rozstał się w nie do końca przyjemnych okolicznościach. Wreszcie opowiedział o tym nieco więcej.
Robert Janowski w TVP
Robert Janowski był z TVP związany przez ponad 2 dekady. W latach 90. prowadził program śniadaniowy “Kawa czy herbata?”, a później spełniał się także w roli prezentera “Pytania na śniadanie”. Najbardziej znany jest jednak z prowadzenia show “Jaka to melodia?".
Janowski był twarzą tego programu przez aż 21 lat! Był z nim nieodzownie kojarzony, zupełnie tak, jak Tadeusz Sznuk z teleturniejem “Jeden z dziesięciu”. Można było więc przypuszczać, że decyzja o zwolnieniu z tego programu w 2018 roku była dla niego ogromnym ciosem.
Syn Jerzego Kryszaka to żywa kopia ojca. Trudno uwierzyć, jak bardzo są podobni. Kim była jego matka?
Robert Janowski o odejściu z TVP
Robert Janowski udzielił niedawno wywiadu dla “Wprost”, w którym opowiedział, jak czuł się po rozstaniu z TVP. To był dla niego trudny okres, który zweryfikował jego mniemanie o własnej karierze. Inne telewizje ostatecznie się nim zainteresowały, ale jak się okazuje, prezenter wcale nie został zasypany propozycjami od razu.
Nie było różowo. Nowe drzwi nie pootwierały się od razu. Właściwie wszystko się pozamykało. Szczerze mówiąc, myślałem, że mając takie doświadczenie telewizyjne, natychmiast posypią się propozycje, rozdzwonią się telefony. Ale nic takiego się nie stało.
Czy Robert Janowski wróciłby do TVP?
Ze względu na zbliżającą się zmianę władzy, przewidywane są ogromne roszady w TVP. Gwiazdy, które niegdyś był twarzami stacji, są więc teraz regularnie pytane o potencjalny powrót. Odnosili się już do tego m.in. Maciej Orłoś i Joanna Racewicz, których stacja również nie potraktowała najlepiej przy rozstaniu. A jak na potencjalny powrót zapatruje się Janowski?
Zaglądając w serce, to pewnie powiedziałbym "tak", bo to kawał mojego życia i życia moich telewidzów. To byłoby możliwe, ale wcale nie takie proste.
Źródło: Pudelek/ Wprost