Robert Janowski błaga o pomoc, jest coraz gorzej. Psychofanka uwzięła się na jego żonę, było blisko tragedi
Celebryci często borykają się z dokładnie tymi samymi problemami, co ich fani i widzowie. Są jednak pewne sytuacje, z którymi trudno utożsamić się komukolwiek, bo praktycznie nikogo to nie spotyka. Z taką przykrością od lat boryka się Robert Janowski.
Prezenterowi i jego żonie życie uprzykrza bowiem natarczywa wielbicielka. Sprawa już dawno przestała być zabawna, a dla samych zainteresowanych jest nawet groźna. Więcej opowiedzieli o niej w programie „Państwo w państwie”.
Robert Janowski ma stalkerkę
Biorąc pod uwagę fakt, że tajemnicza kobieta nie tylko walczy o uwagę prezentera, ale wręcz nachodzi go, a dodatkowo grozi jego żonie, śmiało można określić ją mianem stalkerki. Ta bowiem regularnie pojawia się przy domu mężczyzny, niezależnie od tego, gdzie akurat mieszka.
Swoimi kanałami dowiaduje się, gdzie akurat będzie jej „ukochany”. Za takiego uważa bowiem Roberta Janowskiego. Jego małżonkę określa z kolei mianem przeszkody do szczęścia i przez to już nie raz próbowała ją wyeliminować.
W programie Janowski przyznał, że pewnego razu rozpędzona na rowerze kobieta chciała wjechać w jego małżonkę. W licznych listach i mailach jej z kolei groziła.
– Bardzo często jest cała owinięta w jakieś chusty. Ma tylko widoczne oczy. Ja nie wiem, co ona ma pod kocem, czy chustą. Nie wiem, czy ona mnie czymś nie obleje, czy nie dźgnie nożem. Najnormalniej w świecie się boję, bo wszystko się może wydarzyć – mówiła w „Państwo w państwie” żona prezentera.
Robert Janowski walczy ze stalkerką
Biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie opisane wyżej sytuacje powtarzały się wielokrotnie na przestrzeni lat, Janowski skierował sprawę do sądu. Wymiar sprawiedliwości nałożył na kobietę zakaz zbliżania się do Janowskich , ale w rzeczywistości niewiele to pomogło. Kobieta po prostu nie może być przyłapana przy prezenterze i jego żonie. W praktyce wciąż pojawia się w jego otoczeniu, ale robi to na tyle sprytnie, by nie dać się złapać. Problem wcale więc nie ustał.
Zrozpaczeni Janowscy postanowili więc opowiedzieć o tym w telewizji. Policjanci i wymiar sprawiedliwości nie działają w sposób tak zdecydowany, by całkowicie rozwiązać problem, więc być może zgłosi się ktoś, kto zaproponuje rozwiązanie, które całkowicie sprawę zakończy. Choć jednak wydaje się to mało prawdopodobne, nie można dziwić się małżeństwu, że próbuje wszystkiego, by uwolnić się od koszmaru.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- „Muszę być przy nim”. Joanna Koroniewska w ostatniej chwili wszystko odwołała. Poinformowała o chorobie dziecka
Źródło: Pudelek
