Robert Biedroń z partnerem jest prawie 17 lat. Kim jest Krzysztof Śmiszek?

17 lutego 2019

Robert Biedroń z partnerem przeżyli wspólnie prawie 17 lat. Nie zawsze było im łatwo, ale miłość pomagała przezwyciężyć wszelkie przeszkody. Łączy ich nie tylko uczucie, ale także przyjaźń. Obaj nie potrafią stać spokojnie, gdy komuś dzieje się krzywda. Kim jest partner Roberta Biedronia, Krzysztof Śmiszek?

Ich rocznica wypada dokładnie w walentynki. Znakomicie się dopełniają pod każdym względem, nie tylko w kwestiach zawodowych. Wspólnie zmieniają świat na lepsze, pomagając każdemu, kto tego potrzebuje. Miłość nie pojawiła się między nimi od pierwszego wejrzenia, jednak kiedy nadeszła, to aż po grób. Kilka dni temu świętowali kolejną rocznicę bycia razem. To już kilkanaście lat szczęśliwego życia! Poznaj partnera Roberta Biedronia.

Robert Biedroń z partnerem: kim jest Krzysztof Śmiszek?

Krzysztof Śmiszek i Robert Biedroń poznali się w 2002 roku. Biedroń miał już za sobą pierwsze doświadczenia polityczne, a Śmiszek był studentem ostatniego roku prawa. Połączyła ich wrażliwość na sytuację osób dyskryminowanych.

Robert Biedroń założył Kampanię Przeciw Homofobii . Kiedy Śmiszek dowiedział się o jej istnieniu, uznał, że może wspomóc działaczy swoją wiedzą prawniczą. Przez pierwsze miesiące panowie nie zwracali na siebie specjalnej uwagi. Przełom nastąpił, gdy obaj wyjechali do Berlina. Kiedy nadeszły walentynki, żaden z panów nie był już singlem.

Fakt, że Robert Śmiszek ma rozległą wiedzę z zakresu prawa, bardzo przydaje się w pracy Biedronia. Zawsze może liczyć na to, że ukochany udzieli mu dobrych rad albo przyłączy do działania. Przez wiele lat Śmiszek wolał pozostawać w cieniu charyzmatycznego partnera, by stamtąd napędzać go do działania. Ostatecznie uznał, że więcej zdziała, jeśli osobiście zaangażuje się w walkę z problemami społecznymi. Jeszcze w 2006 roku założył Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego , które gromadzi podobnie myślących prawników.

Nie zawsze jest im łatwo. Nadal spotykają się z agresją i wyzwiskami ze strony homofobicznie nastawionych osób. Nie raz i nie dwa mężczyźni znaleźli się w prawdziwym niebezpieczeństwie!

– Nie chcę, żeby to zabrzmiało martyrologicznie, ale mieliśmy parę takich sytuacji, kiedy spotkało nas coś bardzo nieprzyjemnego, łącznie z agresją fizyczną, za to, że zbyt blisko siebie szliśmy – wyznał Krzysztof Śmiszek w rozmowie z portalem elle.pl.

Różni ich podejście do życia: Robert Biedroń patrzy na świat bardziej optymistycznie, a Krzysztof Śmiszek – pesymistycznie. Gdy Śmiszek nieustannie dokupuje nowe przedmioty, które mają nadać ich warszawskiemu mieszkaniu przytulnego charakteru, jego ukochany uważa to za stratę czasu. Przez wiele lat musieli godzić się na związek na odległość: jeden w Gdyni, drugi w Brukseli, a później w Warszawie i w Słupsku. Jednak najwyraźniej nie ma takiej siły, która mogłaby przezwyciężyć ich uczucie!