„Pytanie na śniadanie”: Pod koniec odcinka Cichopek zaczęła krzyczeć do kamery. Zwróciła się do swojego taty
Producenci programu „Pytanie na śniadanie” przy okazji tworzenia scenariusza na dany dzień zawsze biorą pod uwagę potencjalne święta, które wówczas mają miejsce. Nic więc dziwnego, że akurat dziś specjalną uwagę przykuto do tematu ojcostwa.
Jak można było się spodziewać, głównie w kwestii bycia tatą uzewnętrzniali się goście. Jednym z nich był chociażby znany zapaśnik, a prywatnie ojciec czwórki dzieci, Andrzej Supron. W pewnym momencie na nie lada wyznanie zdecydowała się także Katarzyna Cichopek.
„Pytanie na śniadanie”: Wyznanie Kasi Cichopek
Nie ma wątpliwości, że temat ojcostwa jest poruszający w zasadzie dla wszystkich, niezależnie od tego, czy pełnią rolę taty, czy są dziećmi. Katarzyna Cichopek przez cały odcinek zachowywała się niezwykle powściągliwie i powstrzymywała swoje emocje, by po prostu rzeczowo prowadzić program. W ostatniej minucie show jednak nie wytrzymała.
Aktorka zwróciła się do jednej z kamer i wręcz zaczęła do niej krzyczeć, pozdrawiając swojego ojca. To była niezwykle urocza scena, ponieważ mówimy tu w końcu o dorosłej kobiecie, a jej spontaniczny wybuch uczuć sprawił, że objawiła się w zasadzie jako mała dziewczynka zakochana w swoim ojcu.
– Tatusiu mój, jesteś najlepszy na świecie. Kocham cię i ściskam mocno! – wykrzyczała prowadząca.
Taka reakcja Cichopek nie może dziwić, ponieważ ta wcześniej wielokrotnie przy okazji medialnych wypowiedzi wspominała, jak bardzo kocha swoich rodziców. Zapewniała nawet, że chciałaby stworzyć swoim pociechom taką rodzinę, jaką zbudowali jej mama i tata.
Ci bowiem zawsze byli dla niej ogromnym wsparciem i to na wielu płaszczyznach. Gdy za młodu Kasia zapragnęła spróbować sił w aktorstwie, została zapisana na warsztaty do teatru. Gdy z kolei była już dorosłą mężatką i miała gorszy finansowo okres ze względu na wzięty we frankach kredyt, rodzice z otwartymi ramionami przyjęli ją do siebie wraz z Marcinem Hakielem.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Katarzyna Cichopek narzeka w wywiadzie na swój los. „To jest dla mnie trudny rok”
- Fani „Rancza” do dziś nie mogą wybaczyć twórcom 3 rzeczy. Największe absurdy, do których doszło na ekranie
- Katarzyna Cichopek zdobyła się na szczerość, wyznała, o czym od zawsze marzy. Plotki wkrótce się potwierdzą?