„Pytanie na śniadanie”: Ida nie mogła wytrzymać, straciła kontrolę nad swoim ciałem. Komedia w pierwszej części odcinka
Fani nie kryli zaskoczenia na widok tego, co działo się podczas dzisiejszego odcinka popularnego programu „Pytanie na Śniadanie”. Prowadzący show TVP Ida Nowakowska i Tomasz Wolny poruszyli z ekspertką temat ziewania i jego przyczyn. W pewnym momencie nie mogła pohamować się nawet sama dziennikarka.
Telewidzowie uwielbiają śniadaniówkę TVP, podczas której niejednokrotnie dochodzi do zaskakujących i nieoczekiwanych sytuacji. Dziś od samego rana byliśmy świadkami masowego ziewania. W studiu „Pytania na śniadanie” pojawiła się specjalistka i neurolog Anna Błażucka, która poruszyła z prowadzącymi tematykę tego odruchu bezwarunkowego.
„Pytanie na śniadanie”: Ida Nowakowska nie mogła się pohamować
W dzisiejszym wydaniu show mieliśmy szansę posłuchać opinii eksperta na temat przyczyn i okoliczności ludzkiego ziewania. Zaproszona do studia neurolog wyjaśniła, dlaczego to właśnie ten odruch, w przeciwieństwie do kaszlu, kichania albo nawet śmiechu, jest tak bardzo zaraźliwy.
-Komórki lustrzane to takie komórki, które potrafią odczytywać emocje otoczenia i je naśladować. Mówi się, że dlatego ziewanie jest zaraźliwe, bo ma duży wpływ na komórki lustrzane w płacie czołowym. Z tym ziewaniem jest tak, że reagujemy na ziewanie zwierząt, one nie reagują na nasze. My reagujemy na samą myśl o ziewaniu — powiedziała neurolog Anna Błażucka w programie „Pytanie na śniadanie” .
Rozmowy o ziewaniu tak bardzo zaaferowały prezenterów TVP, że w pewnym momencie nie mogła pohamować się nawet sama prowadząca show Ida Nowakowska. Tancerka z trudem starała się ukryć swoje zachowanie, ale nawet zakrywanie kartką nie przynosiło żadnego rezultatu.
Ida Nowakowska rozbawiła Tomasza Wolnego. Nieoczekiwany napad ziewania w „Pytaniu na śniadanie”
W pewnym momencie prowadząca show TVP Ida Nowakowska nie była w stanie prowadzić rozmowy ze specjalistką, bo cały czas zajęta była ziewaniem i zasłanianiem tego, przed czujnym okiem telewidzów. W trudnych chwilach pomógł jej programowy partner.
Tomasz Wolny przez cały ten czas śmiał się razem z zawstydzoną prezenterką i próbował dodać jej otuchy, mówiąc, że nie powinna się hamować, bo cała Polska czeka na kolejny niezapomniany „ziew” w jej wydaniu. Neurolog wyjaśniła, że ziewanie rano wcale nie musi oznaczać niewyspania się lub zmęczenia.
-Inna jest teoria ziewania rano, a inna wieczorem. Rano, ziewamy, kiedy chcemy się obudzić, przygotować do działania, a wieczorem, kiedy chcemy przygotować organizm do snu. Jak widać, te teorie sobie przeczą — powiedziała ze śmiechem specjalistka.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Tomasz Kammel prowadził „Pytanie na śniadanie”. Nagle wskoczył w zarośla
- Danuta Szaflarska nigdy nie wylewała za kołnierz. Aż trudno uwierzyć, z czym ją pochowano
- Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wciąż nie podzielili majątku. Chodzi o miliony złotych