Przykre, z czym musi borykać się Jan Englert. Tajemniczy lek i znany chirurg w tle poważnego problemu
Aktor Jan Englert jest ikoną polskiego teatru i ekranu. Mężczyzna występował w dziesiątkach filmu, występował również w roli reżysera. Jest cenionym autorytetem w swojej dziedzinie z licznymi nagrodami i honorami. Obecnie jest dyrektorem Teatru Narodowego w Warszawie. Okazuje się, że zaufanie do Jana Englerta zostało wykorzystane przez oszustów internetowych w jeszcze jednej domenie życia.
Jan Englert to znany polski aktor
Kariera aktorska mężczyzny sięga jeszcze lat 50. ubiegłego wieku. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, dzięki czemu rozwinął swoje umiejętności sceniczne. Jan Englert zadebiutował wówczas w filmie “Kanał” Andrzeja Wajdy wcielając się w Zefira. Niecałe dziesięć później stanął również na deskach teatru i zagrał w dramatach ponad 300 ról.
Jan Englert zajmował się również reżyserowaniem spektakli. W jego aranżacji można było obejrzeć takie tytuły jak “Irydion”, “Dziady”, czy “Nikt mnie nie zna”. W 1989 roku otrzymał tytuł profesora na swojej macierzystej uczelni, a filmówka mieszcząca się w stolicy Bułgarii nadała mu doktorat honoris causa. Spośród nagród wręczonych aktorowi należy wymienić Krzyż Komandorski i Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, mężczyzna otrzymał również Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury. Jest obecnie dyrektorem Teatru Narodowego w Warszawie.
Jan Englert ma przejść operację. Dzięki niej będzie mógł w pełni realizować się zawodowo Jan Englert ujawnił prawdę o swojej mamie. Poruszające słowaJan Englert - oszustwa internetowe
Znanego aktora dotknęła ostatnio nieprzyjemna sytuacja. Jego wizerunek został bezprawnie wykorzystany w fałszywej reklamie produktu leczniczego. Teatr Narodowy, którym kieruje Jan Englert, zaalarmował odbiorców o możliwości natknięcia się w sieci na fałszywy wywiad pomiędzy reżyserem a prezenterem telewizyjnym Marcinem Prokopem. Z rozmowy wynika, że aktor zmagał się z problemami zdrowotnymi i przebywał w szpitalu. W powrocie do sprawności miał mu pomóc lek na nadciśnienie.
Jak czytamy w oświadczeniu Teatru Narodowego, cały wywiad jest nieprawdziwy, włącznie z rzekomymi konsultacjami Jana Englerta z chirurgiem Krzysztofem Bieleckim.
“Jan Englert nie zna doktora Krzysztofa Bieleckiego, nie spotkał się z nim, a doktor Bielecki nie polecał Janowi Englertowi ratującego życie leku na nadciśnienie. W reklamach nakłaniających odbiorców do zakupu ww. leku bezprawnie wykorzystano nazwisko i wizerunek Jana Englerta”
- napisano na stronie Teatru Narodowego.
ZOBACZ TEŻ: Jan Englert miał nietypową umowę z żoną. Niewiele osób zdecydowałoby się na taki krok
Jan Englert nie jest jedyną ofiarą oszustów
W dobie mediów społecznościowych oraz coraz prężniej rozwijającej się sztucznej inteligencji, natknięcie się na fałszywą informację jest niezwykle powszechne. Należy podchodzić do tego typu reklam ze zdrowym sceptycyzmem, którego brak mógłby narazić nas na utratę zdrowia czy pieniędzy. Oszustwa internetowe, również z wykorzystaniem specjalnie przetworzonych nagrań dźwiękowych i filmowych znanych osób, coraz odważniej mieszają w głowach internautów.
Aktor Jan Englert nie jest jedyną osobą, której wizerunek wykorzystano w reklamach “wyrobów medycznych”. W ostatnim czasie coraz więcej lekarzy skarży się na tego typu zjawiska. Jednym z nich jest doktor Michał Sutkowski, którego twarz reklamowała pseudopreparaty na pasożyty oraz leki mające pomagać w problemach kardiologicznych.
Źródło: o2.pl, onet.pl