Przykre wieści ze stolicy. Pierwsza ofiara gołoledzi. Ratownik medyczny doradza, jak sobie z nią radzić
Zima, która w ostatnich dniach zagościła na polskiej ziemi, jest bez wątpienia piękna, ale niestety również niebezpieczna. Szczególnie groźna w tym okresie jest gołoledź, która tworzy się na drogach i chodnikach. Niestety, doprowadziła już do jednej śmierci.
Jak wobec tego walczyć z tym niewdzięcznym osadem atmosferycznym? Okazuje się, że jest kilka rozwiązań, które mogą nas uratować przed najgorszym.
Tegoroczna gołoledź z pierwszą ofiarą
Dziś podana została do informacji publicznej wiadomość o śmierci 38-letniego mieszkańca Warszawy, który w trakcie spaceru chodnikiem poślizgnął się na gołoledzi i upadł. Niestety uderzył głową o beton, w wyniku czego zmarł.
To pierwsza śmiertelna ofiara gołoledzi, ale rannych w wyniku tego zjawiska jest więcej. Rzecznik prasowa wojewody mazowieckiego informuje, że pogotowie dostało znacznie więcej zgłoszeń niż w dniach poprzednich, a znaczna większość z nich to urazy. Ludzie trafiają do szpitala z kontuzjami rąk, nadgarstków i głowy. To właśnie efekty niefortunnych wywrotek na śliskiej nawierzchni.
Jak nie dać się gołoledzi?
W „Gazecie Wyborczej” pojawiła się rozmowa z ratownikiem medycznym, który przekazał kilka wskazówek, które mogą uchronić przechodniów przed potencjalnymi urazami. Co więc robić, by zetknięcie z gołoledzią nie było drastyczne w skutkach?
Ratownik sugeruje, że najlepiej chronić się przed samym upadkiem, by do niego nie dopuścić. Ułatwi to zmiana sposobu chodzenia. Warto stawiać małe kroki i nieco pochylić się do przodu. W ten sposób będzie trudniej wywrócić się do tyłu, co zabezpiecza głowę przed poważnym urazem. Ją należy zresztą chronić grubą czapką. Choć to nie kask, może uchronić nas przed groźnymi konsekwencjami.
Pewne zachowania pomogą nam także wtedy, gdy upadek po poślizgnięciu się będzie już nieunikniony. Trzeba zadbać o to, by mieć wolne ręce i nie trzymać ich w kieszeni. Te pomogą w ewentualnym naprostowaniu równowagi i zamortyzują upadek. Warto też pamiętać o ułożeniu się w kołyskę. Przewracając się, należy przybliżyć brodę do klatki piersiowej i się skulić. Taka pozycja uchroni głowę przed poważnym urazem.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
- W Pepco pojawiła się sukienka idealna na święta. Cena zachwyca, Polki biegiem ruszą na zakupy
Źródło: Gazeta Wyborcza/ Wirtualna Polska