Przykre wieści o zdrowiu Igi Świątek. Znajomy lekarz pomoże tenisistce?
Iga Świątek dała ostatnio całej Polsce ogromne powody do dumy swoim zwycięstwem w wielkoszlemowym Roland Garros. Niestety, teraz jej fani mogli się nieco zmartwić, gdyż tenisistka przekazała niezbyt dobre informacje dotyczące jej stanu zdrowia.
Mało tego, ze względu na zaistniałe dolegliwości zdecydowała się zrezygnować z udziału w najbliższym turnieju, który miał mieć miejsce w Berlinie. Kiedy wobec tego zobaczymy naszą gwiazdę na korcie ponownie?
Iga Świątek ma problemy z barkiem
Tenisistka za pośrednictwem swojego konta na Twitterze przekazała, że rezygnuje z berlińskiego turnieju, ponieważ czuje nawracający dyskomfort w barku . Nie chce nadwyrężać swojego zdrowia, bo szkoda zmarnować tak wysoką formę przez przeciążenie organizmu. Właśnie dlatego najbliższy czas poświęci na regenerację.
We wspomnianym wpisie Iga podkreśliła, że teraz nadrzędnym celem jest dla niej powrót do zdrowia na Wimbledon, który rozpoczyna się 27 czerwca. Nie ma bowiem żadnych wątpliwości, że Świątek bardzo chciałaby dodać i ten wielkoszlemowy turniej do kolekcji swoich zwycięstw. By się do niego przygotować, będzie teraz ćwiczyła w specjalnych warunkach i pod okiem znajomego lekarza.
Iga ma bowiem trenować w Michałówku , gdzie lekarz Wojciech Pietrzak wybudował prywatne korty. To jedne z najlepszych obiektów trawiastych w kraju, więc nic dziwnego, że nasza mistrzyni wybrała akurat to miejsce. W ubiegłym sezonie też przygotowywała się właśnie tam do turniejów rozgrywanych na trawie.
Odpowiednie treningi są kluczem do utrzymania wyjątkowej serii. Iga zwyciężyła bowiem 35 ostatnich spotkań z rzędu, dzięki czemu tryumfowała w aż pięciu turniejach! Co ciekawe, pomimo tego wyczynu Polce wciąż daleko jest do absolutnej rekordzistki pod tym względem. W latach 80. Martina Navratilova zwyciężyła bowiem aż 74 kolejne mecze.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Prawda wyszła na jaw, Krzysztof miał cel w zgłoszeniu do „Rolnika”. Manowska właśnie ujawniła
- Ruszyła pilna akcja. Chodzi o zanieczyszczenie toksynami
- Zygmunt Chajzer zabrał głos ws. syna. Aferę skomentował krótko i dosadnie