Przykre wieści o Filipie Chajzerze. Do dziennikarki DDTVN Karoliny Kalatzi wprost wypalił, z czym musi się mierzyć
Filip Chajzer to dziennikarz, który pracuje w tej branży już kilkanaście lat. Stał się na tyle znany, że zapraszano go wielokrotnie do programów rozrywkowych. Mimo to wciąż mierzy się z zarzutami, że pracę załatwił mu ojciec.
Filip jest synem Zygmunta Chajzera, który także pracował przez lata jako dziennikarz i prezenter. Ich ścieżki kariery były jednak zupełnie różne, choć obaj z czasem stali się gwiazdorami stacji TVN.
Filip Chajzer o zarzutach, że ma pracę dzięki ojcu
Filip zaczynał w branży dziennikarskiej jako redaktor „Super Expressu”, „Życia Warszawy” i „Newsweeka”. Od 2009 roku piął się po szczeblach kariery w stacji TVN.
Najpierw pracował jako reporter serwisu informacyjnego „Stolica” w TVN Warszawa. W 2011 zaczął pracę w „Dzień dobry TVN”, choć stałym prowadzącym jest dopiero od 2019 roku.
Oprócz tego prowadził takie programy, jak „Mali giganci”, „Dom marzeń”, a wraz z ojcem, Zygmuntem Chajzerem – audycje w Radiu Złote Przeboje. Razem brali też udział w 3. sezonie programu TVN „Ameryka Express” w 2018 roku.
W rozmowie z dziennikarką „Dzień dobry TVN”, Karoliną Kalatzi, opowiedział, jak bardzo bolą go zarzuty, że pracę w mediach załatwił mu jego ojciec.
– Kocham pracę reportera, uwielbiam brać mikrofon i iść z nim do ludzi – to było moje życie. […] Ojciec był dosyć poważnym speakerem radiowym oraz prezenterem telewizyjnym. To, że nasze drogi się zrównały, przyszło z czasem – tłumaczy Filip.
Na dodatek wybór drogi życiowej Filipa Chajzera nie miał nic wspólnego z oczekiwaniami stawianymi przez rodziców.
– W ogóle w życiu nie czułem żadnej presji w związku z tym, natomiast teksty, że to ojciec załatwił mi pracę słyszę do dzisiaj. Mam 37 lat, a słyszę, że ojciec załatwił mi robotę – mówił rozgoryczony Chajzer.
Źródło: Dzień Dobry TVN
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: