Przepychanki pomiędzy streamerami. Kasix – Medusa
Dramy w internecie są w naszym świecie wszechotaczające. Tym razem padło na dwójkę dobrych znajomych, którzy nie do końca się zrozumieli. „Medusa” zarzuca „Kasix” fałszywość.
„Kongo TV” jak swoje streamy nazwał „Medusa” swego czasu biły rekordy popularności. Jednak z czasem pozycja tych transmisji mocno spadała. „Kasix” postanowiła do tego nawiązać, jednak nie w ofensywny sposób.
Kongo TV słabnie
„Medusa” jest pionierem streamów IRL w Polsce. To ona zapoczątkował transmisje z prawdziwego życia. W peaku zdarzało się, ze jego live’y śledziło po kilkadziesiąt tysięcy widzów.
„Medusa” jednak sprawiał wrażenie bardzo przejmującego się opinią widzów i spadającą oglądalnością co zdaniem między innymi Sylwestra Wardęgi było dla niego mocno destrukcyjne.
Sam Adrian odniósł się do tego mówiąc, że stracił motywację i po prostu nie chce mu się robić tak angażującego contentu jak wcześniej. Wydaje się jednak, że jest to jedynie wymówka.
Kasix i Medusa kłócą się
Jedna z najpopularniejszych polskich streamerek jaką jest „Kasix” sparodiowała na jednej ze swoich transmisji „Medusę” patrząc na to ile widzów śledzi jej transmisję. Salamonowi się to nie spodobało.
Pomimo tego, że wszystko było w konwencji żartu to „Medusę” zabolały te docinki i nazwał Kasię „fałszywą”. „Kasix” odpowiedziała na to tym, że na początku streamowania przez Adriana to ona mu mocno pomagała.
Kasia zaręczyła, że nie miała złych intencji i nie chciała w żaden sposób „Medusy” zdenerwować i Salamon źle odebrał jej słowa. Pozostaje mieć nadzieję, że dwójka kolegów szybko się pogodzi.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Szeliga ma już dość. Chce walki z młodym rywalem
- Fusialka i Tromba spięli się. Kolejne tarcia w projekcie Ekipa
- Czuux chce rozdać swoją płytę. Fatalna sprzedaż krążka
