Przemek Kossakowski zatrzymany na lotnisku. Znamy powód
Przemek Kossakowski udzielił wywiadu Plejadzie , w którym poinformował o zatrzymaniu przez służby na lotnisku w Stambule, podczas wyjazdu na plan zdjęciowy programu Down the Road . Podróżnik zdradził, jakie były ku temu powody. Kluczem sprawy okazały dokumenty.
Kossakowski w dalszym ciągu bryluje na stronach internetowych i okładkach kolorowej prasy. Tym razem zrobiło się o nim głośno w kontekście zatrzymania na lotnisku w Stambule.
Przemek Kossakowski zatrzymany przez służby na lotnisku
Od momentu rozstania z Martyną Wojciechowską Przemek Kossakowski trzymał się z dala od mediów, jednak teraz w trakcie kręcenia kolejnego sezonu programu Down the Road jego kontakt z mediami został odnowiony. Podróżnik udzielił wywiadu portalowi Plejada, podczas którego opowiedział o nieprzyjemnej sytuacji, jaka wydarzyła się podczas wyjazdu do Stambułu.
Wraz z uczestnikami wybrał się tam na plan zdjęciowy wyżej wspomnianego programu. Podczas pobytu na lotnisku zatrzymały ich służby, co nazwał zjawiskiem kasty urzędniczej. Co prawda nie zdarzyło się to po raz pierwszy, jednak tym razem nie ukrywali swojego zaskoczenia.
– W Turcji okazało się, że nie mamy dokumentów, które – jak nas wcześniej zapewniano – nie będą potrzebne. Jednak po wylądowaniu okazało się, że wszystko się zmieniło i dokumenty, które nie były potrzebne, są już niezbędne. Zatrzymano nam nie tylko cały sprzęt, ale także samochód. Musieliśmy czekać na decyzję. W pierwszej chwili chciało nam się śmiać. Zgodnie uznaliśmy, że to absurdalne. Ale kiedy zrozumieliśmy, że oni nie żartują – powiedział Przemek Kossakowski.
Ostatecznie udało im się wypożyczyć konieczny do nagrywania programu sprzęt i mogli kontynuować swoją pracę.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Nie żyje ikona kina Melvin Van Peebles
Źródło: pomponik.pl