Przemek Kossakowski chce zostać art terapeutą. ,,Mam wrażenie, że znalazłem swoją drogę”
W rozmowie z Vivą Przemek Kossakowski zdobył się na niesamowite wyznanie. Prowadzący Down the Road na TTV przyznał, że najprawdopodobniej znalazł swoją drogę. Chce zostać art terapeutą. Przez ponad rok byłem wolontariuszem na warsztatach terapii zajęciowej – mówił.
Martyna Wojciechowska może być dumna z męża. Przemek Kossakowski bardzo zżył się z uczestnikami programu i ma zupełnie nowy pomysł na przyszłość. Nigdy nie sądził, że w życiu jeszcze przyda mu się wyuczony zawód.
Przemek Kossakowski wykształcenie
Przemek Kossakowski z wykształcenia jest nauczycielem plastyki. Teraz jest na dobrej drodze, by zostać art terapeutą. Podczas wywiadu wyznał:
– Zakończyłem już staż, poprowadziłem zajęcia na zakończenie szkolenia. Czuję, że to, co robię, jest właściwe. Mogę pomóc komuś, ale też ktoś może pomóc mi, bo to działa w dwie strony. Tak jak z „Down the Road”. Czasami się zastanawiam, czy to nie ja jestem największym beneficjentem tego programu. Mam wrażenie, że znalazłem swoją drogę.
Wszyscy widzowie TTV z pewnością pamiętają, jak uczestnicy Down the Road uwielbiali Przemka. Dziennikarz był dla nich najlepszym przyjacielem, a ich kontakt nie urwał się nawet po zakończeniu programu.
– Wszedłem na plan, mając tylko podstawowe informacje na temat osób z zespołem Downa. Bałem się bardzo. Nie wiedziałem, jak to wszystko będzie wyglądało. I wtedy przeżyłem wstrząs. Jeden z uczestników, Grześ Brandt, podszedł do mnie i mnie przytulił. A po nim wszyscy pozostali. Ten program wymógł na mnie odzwyczajanie się od norm i konwenansów – tłumaczył Przemek, czytamy na viva.pl.
Przemek Kossakowski chce zostać art terapeutą
Mąż Martyny Wojciechowskiej był zaskoczony, jak bardzo uczestnicy wierzą w ludzkie dobro. Chociaż sam ma inne spojrzenie na świat, bohaterowie nauczyli go otwarcia i większego zaufania.
– Teraz, kiedy kogoś poznaję, od razu traktuję go jak dobrego człowieka, bo sam zostałem tak potraktowany. A co on zrobi z kredytem zaufania, który ode mnie dostał, jest jego sprawą.
Martyna Wojciechowska może być dumna z ukochanego. Tym bardziej że informacje na temat warsztatów i szkoleń wyszły na jaw dopiero teraz. Przemysław skromnie wyznał, że nie chciał, aby ktokolwiek pomyślał, że robi to na pokaz.
Fani znanej party z pewnością będą zachwyceni. Zarówno Kossakowski jak i podróżniczka mają wielkie serca.
Zobacz zdjęcie:
Martyna Wojciechowska ma wielki powód do dumy!
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Popularny sklep zamyka punkty stacjonarne. Nie do wiary, obniżki aż o 70%
- Wpadka w TVP. Reporterka nie wiedziała, że ma włączony mikrofon
- Monika Zamachowska pojechała na Jasną Górę. ,,Intencji mi nie zabrakło”
Źródło: viva.pl