Próchnik bankrutuje. Marka znika po 70 latach
Próchnik bankrutuje! O tym fakcie spekulowano już od bardzo długiego czasu, jednak informacje nie były potwierdzone do tej pory. Sąd Rejonowy w Warszawie uprawomocnił wyrok i tym samym potwierdził upadłość Próchnika. Firma była jedną z najstarszych, które były notowane na polskiej giełdzie.
Próchnik to firma, która od wielu lat cieszyła się ogromną popularnością. Działała na rynku od 70 lat i zapewne każdemu z nas wydawało się, że radzi sobie doskonale, a jej upadłość to złośliwe plotki. Wyrok sądu ukazuje jednak, że prawda jest zupełnie inna, a firma od długiego czasu zmagała się z poważnymi problemami.
Próchnik bankrutuje
Z pewnością jest to ogromne zaskoczenie. Jeszcze niedawno firma planowała budowę sklepów, a dziś dowiadujemy się, że wyrok o upadłości został uprawomocniony. Warto również zaznaczyć, że firma oprócz marki Próchnik utrzymywała także markę Rage Age. Stała się ogromną konkurencją dla innych marek, które działały na polskim rynku, więc nagła upadłość firmy jest ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich, którzy kojarzyli znaną i lubianą markę.
Okazuje się, że firma nie jest w stanie dalej utrzymywać marki Próchnik oraz Rage Age. Zadłużenie zwiększało się stopniowo, aż doszło do tego, że zarząd zmuszony był złożyć w warszawskim Sądzie Rejonowym wniosek o przeprowadzenie restrukturyzacji. Założono, że firma sprzeda składniki majątkowe, które nie są niezbędne do kontynuowania działalności, a także sprzedana zostanie marka Rage Age. Niestety nawet ten zabieg nie pomógł wyjść firmie z problemów finansowych. Z końcem maja firma złożyła wniosek upadłościowy, a sąd w niedługim czasie wydał wyrok, który właśnie się uprawomocnił. Byliście fanami marki Próchnik? Jesteście zaskoczeni jej upadłością? My bardzo!
ZOBACZ ZDJĘCIA:
ZOBACZ TEŻ:
- Ta dziewczyna chce mieć NAJWIĘKSZE pośladki na świecie
- Fani krytykują Chodakowską za drogie kostiumy. Gwiazda odpowiada: „Tyle kosztuje, bo tyle jest WART”
- Grażyna Torbicka zaatakowana przez internautów. „W tym wieku to nie przystoi!”
Źródło: wmeritum.pl
