Kobieta, która zebrała 16 mln do „puszki Adamowicza” niedługo później sama przeżyła dramatyczną sytuację
Prezydent Paweł Adamowicz zmarł w tragicznych okolicznościach z ręki bezwzględnego zamachowca. Jego śmierć poruszyła całą Polskę. Organizatorka zbiórki pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, związanej z tragicznym wydarzeniem, niewiele później sama przeżyła prawdziwie dramatyczną sytuację.
Gdy zmarł prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, Polska wstrzymała oddech. Zamordowany przez 27-letniego zamachowca urzędnik państwowy bardzo wspierał Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, i to podczas jej finału nóż mordercy wbił się w jego ciało. Odejście prezydenta miasta było bolesnym zdarzeniem dla jego mieszkańców. Wtedy do akcji wkroczyła pewna kobieta, która zorganizowała akcję zbiórki pieniędzy do ostatniej puszki prezydenta.
Prezydent Paweł Adamowicz i jego ostatnia puszka
Patrycja Krzymińska do 35-letnia mieszkanka podgdańskiego Borkowa, która przejęta wydarzeniami z zeszłorocznego finału WOŚP postanowiła zorganizować zbiórkę pieniędzy na organizację w imieniu tragicznie zmarłego Pawła Adamowicz.
Prezydent byłby dumny z Polaków. Podczas akcji udało się zebrać aż 16 milionów złotych. Nie udałoby się to bez organizatorki akcji, która niedawno udzieliła wywiadu gazecie Fakt . Okazuje się, że Patrycja Krzymińska nie zwalnia tempa.
– Cały czas jestem aktywna. Wraz z 5 wspaniałymi osobami prowadzę grupę na Facebooku „Orkiestra pana prezydenta”. Tam cały czas promujemy i wspieramy zbiórki ratujące zdrowie i życie. W 2019 roku udało się wesprzeć aż 19 osób – opowiedziała Faktowi o swoim ubiegłym roku.
Najtrudniejsze przeżycie po zbiórce
Gdy prezydent Gdańska został zamordowany, kobieta nie myśląc wiele, rzuciła się w wir pomocy. W pewnym momencie okazało się, że ona sama będzie jej potrzebować. Jej mały synek poddany został operacji.
– Najważniejszym zeszłorocznym wydarzeniem była operacja na serduszku mojego 2,5-letniego synka . Aktualnie wszystko jest w porządku, jesteśmy cały czas pod kontrolą kardiologa. Kamień spadł nam z serca i bardzo się cieszymy, że Janek jest już zupełnie zdrowy – wyjawiła Faktowi.
Co ciekawe, syn Patrycji Krzymińskiej operowany był w gdańskim szpitalu dziecięcym na Zaspie, który nosi imię… Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Kobieta skupia się obecnie na prowadzeniu działalności charytatywnej, aktywizmie i szyciu – z zawodu jest ona bowiem krawcową.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz bardzo wspierał orkiestrę.
Zbiórka poruszyła całą Polskę.
Patrycja Krzymińska postanowiła pomagać innym.
ZOBACZ TEŻ:
- Skandal podczas 28. finału WOŚP. Zachowanie protestujących oburzyło mieszkańców
- Julia Wieniawa powiedziała, co uważa o WOŚP. Przy okazji ujawniła historię ze swojego dzieciństwa
- Jest wolna, nie współżyła z nikim, a zaszła w ciążę. Przypadek, który zdarza się raz na milion
- Gość ”Pytania na śniadanie” wyproszony ze studia. Wszystko przez serduszko WOŚP
- Rocznica ślubu, którą zapamiętają na zawsze. Kobieta zaskoczyła męża niespodziewanym wyznaniem
- Ich romans wyszedł dopiero po latach. Jaworowicz była zakochana w słynnym polskim piosenkarzu
Źródło: Fakt