Pracownicy ZUS wreszcie przerwali milczenie. Nie mogli dłużej wytrzymać. „Było i jest coraz gorzej”
Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych skarżą się na złe warunki pracy, przemęczenie i niskie zarobki. Czy urzędnicy ZUS-u rozpoczną strajk, tak samo jak protestujący od kilku dni ratownicy medyczni?
Praca w ZUS-ie jest – według pracowników – bardzo wyczerpująca i źle opłacana. Serwis Business Insider rozmawiał z kilkorgiem z nich, by poznać szczegóły tej coraz bardziej dramatycznej sytuacji.
Strajk pracowników ZUS-u już wkrótce?
Jedna z pracownic z dwudziestoletnim stażem tłumaczy, że z roku na rok praca, od samego początku bardzo męcząca, jest coraz trudniejsza do udźwignięcia.
Okazało się też, że przełożeni kłamią, mówiąc, ile spraw do rozpatrzenia dostaje pracownik na miesiąc. Zamiast „maksymalnie 11” kobieta w samym sierpniu miała aż 80. Na dodatek jej pensja to zaledwie 2800 złotych netto.
Inna pracownica, zajmująca się wydawaniem decyzji emerytalnych, tłumaczy:
– Średnio jedna taka sprawa, to 1,5 godziny roboty, a takich spraw mamy dziennie ponad 30. Toniemy w zaległościach.
A nowych obowiązków ciągle przybywa. Okazuje się, że wielu pracowników nie daje rady udźwignąć presji psychicznie, załamuje się i odchodzi na psychiatryczne zwolnienia lekarskie. Wiele nowych osób odchodzi po 2 lub 3 miesiącach.
Zatrudnieni w ZUS-ie często zostają też na nadgodzinach, żeby zdążyć ze wszystkim na czas. Rozmówczyni Business Insidera wyjaśnia:
– Jeżeli ktoś nie może ich wykonać, bo poza ZUS-em ma też życie, nikogo to nie interesuje. Praca ma być wykonana. […] Najgorsze jest to, że pracodawca nie planuje zwiększenia etatów, tylko założył sobie ze pracownicy będą te nadgodziny robić przez 2 lata.
Kolejnym problemem jest niejasna kwestia płac w ZUS-ie. Oficjalnie zarobki wynoszą 5800 złotych. Pracownicy występowali już z prośbą o informacje na temat średniego wynagrodzenia, ale pracodawca ich zlekceważył.
Przełożeni nie odpowiadają też na wiadomości o przemęczeniu swoich pracowników, mimo że rzecznik zakładu, Paweł Żebrowski, zapewnił dziennikarzy BI:
– Zapewniam jednak, że pracownicy ZUS-u mają możliwość zgłaszania swoich uwag w kwestii bezpieczeństwa i higieny pracy do odpowiednich osób. Zakład bardzo poważnie podchodzi do tego typu sygnałów. Jesteśmy zwolennikami rzeczowego dialogu w każdej sprawie.
Rzecznik dodał też, że zakład jest otwarty na dialog ze związkami zawodowymi i wierzy, że uda się osiągnąć porozumienie.
Źródło: Fakt, Business Insider
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: