Pożar w domu uczestniczki programu TVN. Jest ofiara śmiertelna

Tragiczny finał pożaru w domu gwiazdy TVN

Izabela Szimke uczestniczyła w pierwszej edycji programu „Projekt Lady”. Prywatnie mieszkała wraz z rodziną na Śląsku, i choć nie udało jej się dotrwać do finału, od tego momentu stała się osobą rozpoznawalną w mediach. Celebrytka z programu TVN w ostatnich latach stała się bardzo aktywna na Instagramie. Niestety, pod koniec marca w jej rodzinnym domu wybuchł tragiczny w skutkach pożar.

Zgłoszenie o tragedii trafiło do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiana Ratunkowego po godzinie po godzinie 6:00. Kiedy na miejscu pojawiły się jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz trzy zastępy OSP, cały budynek stał już w płomieniach. Z relacji wynika, że płomienie przemieszczały się bardzo szybko. Ogień zajął cały parter i przeniósł się już na poddasze. Akcja gaszenia trwała ok. dwóch godzin.

— Pożar wybuchł o godzinie 6.25 rano w niedzielę, mieszkamy na piętrze, moja mama pierwsza zauważyła dym i wszczęła alarm, ogień i dym rozprzestrzeniał się błyskawicznie, zdążyłam tylko porwać telefon, żeby zadzwonić na straż i wzięłam na ręce mojego pieska Lili, bo w szoku spowodowanym dymem nie chciała sama iść. Uciekliśmy na balkon, ma on 4 metry, byliśmy tam uwięzieni i czekaliśmy na najgorsze.

Ewakuowano 6 osób. W rozmowie z reporterką dzieńdobry.tvn.pl, Karoliną Kalatzi Izabela przyznała, że uratował ich jej brat, który podjął ogromne ryzyko i zeskoczył z balkonu na ziemię, po czym pobiegł po drabinę, aby inni mogli bezpiecznie uciec. Niestety, była także jedna ofiara śmiertelna. Była uczestniczka „Projekt Lady” straciła wujka. Z jej opowieści wynika, że był on osobą z ograniczoną swobodą poruszania się.

— Myślałam, że to koniec, że tak zginiemy — stwierdziła Iza.

Na Instagramie gwiazdy TVN pojawił się post oraz porażające obrazy ze spalonego domu. Cała rodzina musiała schronić się u bliskich, ponieważ budynek nie nadaje się do zamieszkania. Izabela Szimke przyznała, że martwi się o kwotę odszkodowania, dlatego założyła zbiórkę poprzez portal „Pomagam.pl”.

— Moi rodzice są starsi, schorowani. Nie są w stanie tego wszystkiego sami odbudować, więc tak naprawdę wszystko spoczywa na nas — poinformowała.

Link poniżej.

Wyświetl ten post na Instagramie

Wyświetl ten post na Instagramie

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
2. Twoje dziecko skończyło 6 miesięcy? To jeden z najważniejszych momentów
3. W Biedronce już od czwartku, w Lidlu kilka dni później. Wspaniałe okazje, w sklepach będą tanie produkty do domu

Źródło: Dzień Dobry TVN