Ponure wieści o pobiciu gwiazdora disco polo Przemysława Gilewicza obiegają media. Operacja jest konieczna
Gwiazda disco polo, Przemysław Gilewicz, został brutalnie pobity. W związku ze złamaną, zapadniętą zatoką oraz uszkodzoną kością ciemieniową czaszki potrzebna jest operacja. Artysta obronił nieznajomych zaczepianych w kręgielni.
Lider zespołu Nokaut, Przemysław Gilewicz, to piosenkarz disco polo, który swoje życie wiąże ze sceną. Na koncertach grupy muzycznej zawsze pojawia się spore grono wiernych fanów. Artysta umila im czas przy tanecznych dźwiękach ulubionych utworów.
Przemysław Gilewicz brutalnie pobity młotkiem
Do mrożącego krew w żyłach wydarzenia doszło w ubiegły piątek. To właśnie wtedy wokalista, Przemysław Gilewicz, spędzał czas ze znajomymi w kręgielni w Chełmie. Spotkanie mijało w radosnej atmosferze do czasu pojawienia się kilku podejrzanych osób.
Przemysław Gilewicz nie mógł obojętnie patrzeć na niepokojące zachowanie nowych klientów kręgielni, mimo że pozostali goście lokalu oraz obsługa zdawali się nie zwracać uwagi na zagrożenie.
Wokalista disco polo heroicznie stanął w obronie zaczepianych osób. Do nieprzyjemnego obrotu sprawy doszło w chwili gdy napastnicy wyjęli młotek. Przemysław Gilewicz został brutalnie pobity i trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Muzyk doznał uszczerbku na zdrowiu pod postacią złamanej zatoki oraz pękniętej kości ciemieniowej czaszki.
Przemysław Gilewicz w długim orzeczeniu wyjaśnił tragiczne wydarzenie, prosząc o kontakt naocznych świadków.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Ida Nowakowska nie mogła powstrzymać łez. W TVP na żywo przekazano najsmutniejsze informacje
- Pojechali do spalonego domu syna Magdy Gessler. Porażające, co zastali na miejscu
- Najrzadsze znaki zodiaku. Jest ich bardzo mało, są naprawdę wyjątkowe
Źródło: Disco-polo.info