Niewiarygodne sceny nad polskim morzem. Wszystko na plaży i oczach plażowiczów
Polskie morze to cel podróży na wakacje wielu z nas. Choć większości może się wydawać, że wakacje nad Bałtykiem to rutyna, bardzo się mylą. Okazuje się, że niektóre historie niewiarygodnie zaskakują. Jedna z naszych czytelniczek podzieliła się swoim doświadczeniem, na początku nie mogliśmy uwierzyć w jej słowa, okazało się, że do sytuacji doszło naprawdę, a na oczach plażowiczów odegrała się scenka niczym z filmu.
Czytelniczka rozemocjonowana opisywała, do czego doszło na plaży. Ponieważ na urlop wyjechała z dziećmi, zawsze korzystała z plaży głównej, gdzie było najwięcej osób. Wolałaby, żeby jej dzieci nie widziały tego, co zaszło.
Namiętne sceny nad polskim morzem
Nasza czytelniczka pojechała nad morze, na Hel, z dwojgiem dzieci, 5-letnim Stasiem i 7-letnią Mają. Jej mąż został w pracy, ale szczerze zachęcał żonę, żeby chociaż ona trochę w te wakacje odpoczęła. Tymczasem podczas urlopu, spotkała ją niezwykła rzecz.
-posmarowałam dzieciaki kremem, one zaczęły budować zamek z piasku, ja sięgnęłam po książkę i już byłam gotowa do relaksu, gdy wtem usłyszałam okropną małżeńską awanturę. Skąd wiem, że małżeńską? Para wyciągała sobie niezłe intymne brudy, sądząc najpewniej, że parawan działa tak samo jak ściany w mieszkaniu – rozpczyna swoją opowieść czytelniczka.
- Ważna wiadomość dla urodzonych przed 1970 rokiem. To już pewne
- Gwiazda Pytanie na śniadanie „modli się, aby TVP jej nie zwolniło”. Dramat prezenterki
Szał ciał i konsternacja dzieci
– już się przyzwyczaiłam, że Polacy sądzą, że parawan uprawnia ich do wszystkiego. Słuchają muzyki, krzyczą, przeklinają i rozlewają słodkie napoje, sprowadzając na siebie i wszystkich wokół roje os. Mimowolnie jednak zauważyłam, że wkręcam się w tę kłótnię i w końcu bezczelnie podsłuchuje, czekając na to, co wydarzy się dalej – opisuje czytelniczka.
Okazuje się, że para po wielkiej kłótni niemal doprowadzającej ich związek do końca, padła sobie w ramiona czyniąc czułe przeprosiny. Szybko czułość przerodziła się w namiętność. Odgłosy mówiły jasno, jak bardzo są sobą zajęci za tym metrem dwadzieścia parawanu. Jednak nikt z plażowiczów nie zwrócił im uwagi.
-Trwało to chyba ze dwie godziny. Gdyby moje dzieci były kompletnie malutkie, szybko puściłyby tę sytuację w niepamięć, zamiast tego widziałam, że przysłuchują się sytuacji z niedowierzaniem, później musiałam odpowiedzieć im na masę pytań.
Nie to jednak było największym elementem zaskoczenia czytelniczki. Gdy para zakończyła miłosne igraszki, jak gdyby nigdy nic ustaliła, że idzie na smażoną rybkę. Nagle oczom plażowiczów ukazało się dwoje 40-latków zwijających swój parawan miłości. Namiętność wybuchająca spontanicznie przejawia się, jak widać w każdym wieku.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Para oddawała się miłosnym igraszkom, nie bacząc na tłumy wokół. Plażowicze byli tak zaskoczeni, że nie wiedzieli jak zareagować.
Polacy są tak przyzwyczajeni do tłumów na polskich plażach, że już nie zwracają uwagi na liczne towarzystwo plażowiczów wokół.
Najbardziej zdziwione były dzieci.
ZOBACZ TEŻ:
- Mamy potwierdzenie, koronawirus w McDonaldzie. Sanepid pilnie szuka klientów restauracji
- Adam: „Każdy facet chce mieć tzw. żonę-idiotkę. Takie są najlepsze na życie”
- Nowe obostrzenia na weselach jeszcze w tym tygodniu. MZ przekazuje szczegóły
- W mieszkaniu zmarłego ojca znalazła słoiki. Natychmiast udała się po pomoc
- Ogromna awantura w KFC, jedna osoba wylądowała w szpitalu. Poszło o zachowanie wymaganego dystansu
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!
