Dziennikarz Polsatu zwolniony po 20 latach pracy. Dowiedział się w bardzo przykry sposób
Mateusz Borek był związany ze stacją Polsat od 20 lat. Wypowiedzenie otrzymał listem poleconym. Jak się okazało, dowiedział się o swoim zwolnieniu 50 dni po fakcie. Dziennikarz nie kryje żalu, ale też nie prowadzi żadnej agresywnej narracji w stronę stacji.
Polsat zwolnił jednego ze swoich najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy sportowych. Mateusz Borek otrzymał listem poleconym informację, że zostaje z nim rozwiązana umowa. Data na liście dotyczyła 29 lutego, natomiast sam dokument dziennikarz otrzymał 21 kwietnia. Swoje zdanie na ten temat wyraził w programie internetowym Kanał Sportowy.
Polsat zwolnił Mateusza Borka
Dziennikarz w programie internetowym Kanał Sportowy opowiedział o swoim odejściu ze stacji. Spędził w niej 20 lat. W tym czasie wiele się nauczył, nawiązał też wyjątkową relację z widzami stacji, stając w szeregach najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy sportowych.
O swoim zwolnieniu Mateusz Borek dowiedział się za pomocą listu poleconego. Otrzymał go 21 kwietnia, na dokumencie widniała data zwolnienia 29 lutego. O tym sposobie postępowania z pracownikiem wypowiedział się w programie Kanał Sportowy:
– Potwierdziłem, że podpisuję się pod tym zwolnieniem z pracy, natomiast generalnie mam troszeczkę inną optykę na sposób zwolnienia – powiedział w wywiadzie.
- Ślub Mikołaja Roznerskiego i Adrianny Kalskiej. Do mediów właśnie trafiła radosna nowina
- Rozenek już na porodówce? Sytuacja jest poważna, mowa o alarmującej sytuacji, Majdan przejęty
- Agata Duda, Maria Kaczyńska, a może Jolanta Kwaśniewska? Która pierwsza dama była twoją ulubioną?
Mateusz Borek o powodach zwolnienia z Polsatu
Mateusz Borek nie wyjawił dokładnego powodu, przez który został zwolniony. Dziennikarz podejrzewa, że wpływ na taką decyzję ma jego działalność w programie internetowym:
– Dostaliśmy z Tomkiem Smokowskim od naszych przełożonych zgodę na uczestnictwo w Kanale Sportowym. I na antenie Stanu Futbolu obwieściliśmy światu, że startujemy z projektem internetowym – zaznaczył w rozmowie z Kanałem Sportowym dziennikarz.
Decyzję o prowadzeniu programu w internecie Mateusz Borek podjął, współpracując z szefami stacji. Teoretycznie nie to powinno być powodem zwolnienia. Dziennikarz jednak nie ma żalu i zaznacza, że jest wdzięczny za lata pracy, zebrane doświadczenie i poznanych ludzi. Zaznacza jednak:
– Spotkałem wielu fajnych ludzi, także kilku niefajnych, którym może za bardzo zaufałem – puentuje dziennikarz.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Mateusz Borek jest cenionym komentatorem sportowym.
Dziennikarz przeprowadził dla stacji tysiące wywiadów sportowych.
Za zgodą stacji dziennikarz rozpoczął swoją pracę w programie internetowym. Powody jego zwolnienia nie są znane.
ZOBACZ TEŻ:
- Koronawirus w schronisku dla bezdomnych. Na kwarantannie 160 osób
- Wielka ewakuacja plaży, 3 osoby poważnie ranne. Lądował śmigłowiec
- Wyższe oceny na koniec roku dla każdego ucznia w kraju? ”Żeby mieli promocję do następnej klasy”
- Monika Miller zmniejszyła biust o kilka rozmiarów. Wnuczka Millera pokazała zdjęcie
- Kilka lat przed śmiercią Paweł Królikowski zwierzył się księdzu. Łzy same napływają do oczu
- Prognoza pogody bardzo niepokoi. Dzisiejsze anomalie mogą być wierzchołkiem góry lodowej
źródło: pudelek.pl