Polka urodziła w Japonii. Kiedy zobaczyła swój szpitalny posiłek, zamarła. Zaczęła współczuć matkom w Polsce

15 grudnia 2019

Polka, która musiała urodzić w Japonii, była zszokowana. Kobieta nie mogła uwierzyć w to, co dostała na talerzu w szpitalu. Zrobiło jej się bardzo przykro na myśl o polskich matkach. Wszystko uwieczniła na fotografiach!

Chyba każdy z nas doskonale wie, jak wygląda szpitalne jedzenie. W większości placówkach posiłki tam są nie tylko mdłe, ale i niedobre. Często pacjenci są zaopatrywani przez rodzinę w domowe obiadki, ponieważ nie mają ochoty na to, co serwuje im tamtejsza stołówka. Jak się okazuje, nie w każdym kraju musi to wyglądać tak samo.

Polka urodziła dziecko w Japonii

Pewna kobieta ze względów osobistych postanowiła, że swoje maleństwo urodzi w Japonii. Z początku bardzo obawiała się o tamtejszą służbę zdrowia, ponieważ nigdy wcześniej nie słyszała żadnych opinii na temat japońskich szpitali. Kiedy termin porodu zbliżał się wielkimi krokami, zdecydowała się na to.

Kiedy Polka leżała już w szpitalnym łóżku w Japonii, usłyszała, że za moment roznoszone będą obiady. Okropnie się przestraszyła, ponieważ nie wiedziała, czego może się spodziewać. Chwilę później zobaczyła, że czeka ją przemiła niespodzianka.

Pacjentka od zawsze wiedziała, że Japończycy odżywiają się wyjątkowo zdrowo. Ponadto ich dieta jest bardzo zbilansowana , a całość opierają na składnikach takich jak: świeże ryby, owoce, warzywa oraz ryż. Nie spodziewała się, że takich cudów może oczekiwać po jedzeniu w szpitalu. A jednak! Była tak zachwycona, że zrobiła zdjęcia – jakże inne były od smutnej, polskiej szpitalnianej rzeczywistości.

Jak wygląda posiłek w polskim szpitalu?

Posiłek w polskim szpitalu wygląda całkowicie inaczej niż ten, który serwowany jest w Japonii. Zbilansowana dieta to podstawa szybkiej regeneracji, jednak polskiej służbie zdrowia czasami zdarza się o tym zapomnieć. Jednym z popisowych dań jest burger, którego pacjent może zjeść z masłem i pasztetem. Oczywiście nie ma w nim zbyt wiele mięsa, ewentualnie podroby i skórki wieprzowe.

Zupa nie wygląda również zbyt dobrze. W jednej z polskich placówek z miłą chęcią podają rzadki czerwony barszcz, a nawet cienką pomidorową. Nie wiemy, czy mamy się śmiać, czy może płakać.

Przykładowym daniem, którego możemy doczekać się w japońskim szpitalu, są fryzowane warzywa, podawane z ryżem, tofu, a nawet sosem sojowym. Na szczególnie głodnych czeka również sałatka z marchwi i zupa miso. Wszystko skomponowane tak, aby dostarczyć świeżo upieczonej mamie najlepszych wartości odżywczych.

Polka wręcz zakochała się w japońskiej służbie zdrowia. Sposób, w jaki dbał o nią personel sprawił, że była wprost zachwycona. Postanowiła, że sfotografuje posiłki w tamtejszym szpitalu i udowodni Polakom, że szpital może wyglądać całkowicie inaczej, niż ten, który nam oferują.