Polak zginął na autostradzie w Niemczech. W nocy przebiegał przez jezdnię
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy na odcinku autostrady A4 między saksońskimi miastami Weißenberg i Budziszyn – przekazało TVP na podstawie informacji niemieckich mediów. Pod kołami przejeżdżającego drogą auta zginął 61-letni Polak. Miejscowe służby ustalają teraz przebieg zdarzeń.
Wypadek Polaka w Niemczech
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna przebiegał przez autostradę w środku nocy . Wcześniej miał zaś zaparkować kierowany przez siebie samochód marki Škoda na pobliskim pasie awaryjnym.
Policja nie ustaliła jeszcze, dlaczego 61-letni mężczyzna poruszał się pieszo. Według relacji portalu Lausitz News miał jednak w pierwszej kolejności dostać się do barierek na środku drogi, a następnie ponownie wtargnąć na autostradę , próbując wrócić do swojego auta. Wtedy też doszło do tragedii.
Jak informuje „Bild”, chwilę przed pierwszą w nocy przebywający na jezdni mężczyzna został potrącony przez samochód holowniczy, który miał posiadać polskie tablice rejestracyjne . Niestety, mimo udzielonej natychmiast pomocy, przybyły na miejsce zespół medyczny stwierdził zgon.
Autostrada w kierunku Polski zablokowana była przez ponad 5 godzin, pojazdy kierowane były objazdami.
Obecnie przyczyny tragicznego zdarzenia wyjaśniają odpowiednie służby z miejscowości Görlitz.
Źródło: TVP, Lausitz News
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
-
Pogoda na niedzielę. Nie będzie warunków na długie spacery
2. Szczere wyznanie prowadzącego „Kanapowców”. Ujawnił, że wraz z ukochaną stracili dziecko
3. Nie żyje 19-latka. Zginęła w wypadku