Polacy ją kochali, nagle zniknęła ze sceny. Mało kto wiedział, jak naprawdę wyglądało życie Ewy Demarczyk
Ewa Demarczyk jest jedną z najbardziej charakterystycznych wokalistek w historii polskiej muzyki. Nie bez powodu porównywano ją do legendarnej, francuskiej śpiewaczki, Edith Piaf. Choć jej kariera była wybitna, życie prywatne nie zawsze było usłane różami.
Artystka sama niewiele o sobie zdradzała, ale czasem decydowała się na bardziej otwarte rozmowy. Jedną z nich przeprowadziła chociażby z Edwardem Miszczakiem w ramach programu „Ludzie w drodze”. Miała ona miejsce na krakowskim rynku w 1998 roku.
Ewa Demarczyk – życie i kariera
W tym roku Ewa Demarczyk obchodziłaby swoje 81. urodziny. Odeszła jednak 14 sierpnia 2020 roku. Zmarła nagle w trakcie snu. Przebywała wówczas w swoim rodzinnym Krakowie. Powodów jej śmierci nigdy nie podano do opinii publicznej. Wiadomo natomiast, że wcześniej chorowała na nadciśnienie tętnicze.
Choroba nie była zresztą jej jedynym, prywatnym problemem. Swego czasu w bardzo przykry sposób zakończyło się jej drugie małżeństwo. Wyszła bowiem za złotnika, który po czasie okazał się być zwykłym złodziejem biżuterii. Ewa Demarczyk sama broniła swojego ukochanego, ale gdy okazało się, że okradał on również ją, nie mogła go już dalej wspierać, a sprawę rozwodową sfinalizowała korespondencyjnie, gdy mężczyzna siedział już w krakowskim więzieniu.
Choć dziś nie wszyscy mogą już o tym pamiętać, Ewa Demarczyk jest też historyczną, pierwszą laureatką festiwalu w Opolu. Co ciekawe, wówczas zwróciła uwagę również zagranicznych krytyków muzycznych, dzięki czemu dostała szansę pokazania się w Paryżu.
Jej kariera była niezwykle udana przez wiele lat. W swoim dorobku ma takie przeboje jak: „Czarne anioły”, „Karuzela z madonnami” czy „Tomaszów”. Występowała z nimi na całym świecie, również w Stanach Zjednoczonych, Brazylii czy nawet na Kubie. Za swój wkład w rozwój sztuki została uhonorowana wieloma medalami, na przykład Złotym Krzyżem Zasługi.
Z biegiem lat zaczęła wycofywać się z występów, choć nigdy do końca nie sprecyzowała, z czego to wynikało. Można przypuszczać, że coraz mniej podobała jej się ewoluująca branża muzyczna, co nieco zasugerowała we wspomnianym wyżej wywiadzie. Pod koniec lat 80. zajęła się więc prowadzeniem krakowskiego teatru, który po 14 latach działalności musiał zostać zamknięty. Ostatni koncert zagrała 8 listopada 1999 roku.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Tuż przed śmiercią Krzysztof Krawczyk podjął kluczową decyzję. Rodzina do dziś nie może się porozumieć
- Ruszyła pilna akcja. Chodzi o zanieczyszczenie toksynami
- Zygmunt Chajzer zabrał głos ws. syna. Aferę skomentował krótko i dosadnie
Źródło: se.pl/ viva.pl