W pożarze zginęło trzech Polaków. Ludzie ratowali się skacząc z okien, ogień zajął cały budynek
Polacy są ofiarami wielkiego pożaru, jaki wybuchł późnym popołudniem w czwartek w Reykjaviku. Jak podaje TVN24.pl , ogień zajął cały budynek, a akcja gaśnicza trwała ponad 12 godzin. Strażacy obawiali się, że konstrukcja domu się zawali. W sobotę ambasador Polski w Islandii potwierdził, że zginęło trzech naszych rodaków.
Pożar wybuchł około godziny 15:00, 25 czerwca. Nie wiadomo, co było jego powodem. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Stacja telewizyjna RUV podała, że w momencie wybuchu pożaru w budynku znajdowało się 10 osób. Zginęli trzej Polacy, kolejnych trzech naszych rodaków jest ciężko rannych.
Polacy ofiarami pożaru w Rejkiawiku
Pożar wybuchł w samym centrum stolicy Islandii. Gazeta Frettabladid podała, że mieszkańcami budynku byli głównie obcokrajowcy, pracujący na Islandii. Zameldowanych w budynku miały być 72 osoby, a wśród nich 28 Polaków, 28 Łotyszy, 12 Litwinów, trzech Rumunów, a także po jednym lokatorze z Hiszpanii oraz Islandii.
W sobotę ambasador Rzeczypospolitej polskiej Gerard Pokruszyński poinformował, że po identyfikacji zwłok, rozpoznano trzech Polaków. Dwóch rodaków trafiło do szpitala. Jak podaje islandzki portal Iceland Monitor, pierwsze skargi na zły stan budynku wpłynęły już w 2015 roku. Od tej pory wielu jego mieszkańców żaliło się na złe warunki.
- Dorota Wellman jest nieuleczalnie chora. Straszne, jakie komentarze słyszy pod swoim adresem, brak słów
- Znalazła w zeszycie mamy przepis na wafle sprzed 20 lat. Powróciły wspomnienia, najlepszy smak dzieciństwa
- Jasnowidz powiedział, jak wygląda życie po śmierci. Krzysztof Jackowski miał porażającą wizję
Zginęli młodzi ludzie
Portal TVN 24 uzyskał informacje od polskiej ambasady, że osoby, które zginęły w pożarze to młodzi ludzie, którzy byli zatrudnieni na Islandii. Ranni są w ciężkim stanie .
– Ambasada jest w stałym kontakcie z miejscowymi służbami, rodzinami ofiar oraz poszkodowaną szóstką obywateli polskich, którzy stracili dach nad głową i cały swój dobytek – zapewniła ambasada w oficjalnym oświadczeniu .
Polska misja dyplomatyczna w Reykjaviku poinformowała, że ambasada Polski wraz z Siostrami Misjonarkami dla Polonii zajęła się przyrządzaniem posiłków dla poszkodowanych. Trwa także zbiórka pieniędzy, ubrań i środków higienicznych, dla osób, które straciły dobytek życia.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Pod zgliszczami budynku zebrało się wielu ludzi, którzy twierdzą, że przyczyną pożaru jest zaniedbanie komisji pracy, która pozwalała na to, by pracownicy mieszkali w fatalnych warunkach.
ZOBACZ TEŻ:
- Awantura w lokalu wyborczym. „Pomocnik dziennikarza TVP nie chciał się wylegitymować”
- Padły strzały. Mimo ostrzeżeń nie zatrzymali się. Niestabilna sytuacja na otwartych wodach na Bliskim Wschodzie
- Polsat zapowiedział ogromne zmiany. Decyzja zapadła, nie wszyscy będą zadowoleni
- Kobieta chciała ośmieszyć baristę, bo nie chciał sprzedać jej kawy. Chłopak nie mógł przewidzieć, co zobaczy kolejnego dnia w internecie
- Mąż zniknął niedługo po ich ślubie. Kiedy 68 lat później poznała niewiarygodną prawdę o nim, zamarła
- Dramatyczna sytuacja w kolejnej części Polski. Burza spowodowała ogromne zniszczenia i niebezpieczeństwo, wstrząsające zdjęcia
Źródło: tvn24.pl