Zaplanowali wszystko na 26 października. Cała Polska odczuje skutki, Polacy są wściekli, mają dość
Polacy są wściekli i planują rozległy protest, który ma się odbyć w całej Polsce. Wszystko prawdopodobnie zacznie się już 26 października. Wydarzenia odbiją się na wszystkich Polakach.
Polacy mają dość. 26 października wszystko prawdopodobnie się zacznie. Możemy spodziewać się paraliżu ruchu i odczuwalnych dla wszystkich skutków poniedziałkowych wydarzeń. Najwięcej będzie działo się w Warszawie, udział deklarują także inne polskie miasta.
Polacy wychodzą na ulice
Polacy chcą sprawiedliwości i sprzeciwiają się decyzji Trybunału Konstytucyjnego, jaka została podjęta w czwartek. Na ulice już wczoraj wyszły tłumy kobiet, protestują w większych miastach Polski. Największe zgromadzenie odbyło się jednak w Warszawie pod domem prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. To jednak nie koniec.
Organizatorki protestu zapowiedziały, że to dopiero początek, a protest będzie trwał jeszcze w najbliższym tygodniu. Marta Lampart wskazała datę 26 października. W poniedziałek protestujący mają zablokować polskie ulice:
– W poniedziałek będziemy blokować ulice polskich miast, skoro PiS rządzi za pomocą bezprawia, my również przestaniemy przestrzegać prawa . W środę nie idziemy do pracy, skoro państwo nie działa – mówiła na antenie Polsat News Marta Lempart, jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, a także organizatora protestu.
Marta Lampart dodała także, że chce, by PiS przyznał się do błędu i, żeby przyznał, że:
-pani Przyłębska nie jest żadną prezeską TK, żeby przyznał, że tam nie było sędziów, żeby przyznał, że nie ma żadnego wyroku i zakazu aborcji – powiedziała Polsat News organizatorka protestu.
Protesty zaczęły się już w czwartek tuż po podpisaniu zmian w Konstytucji, w której umieszczono zapis, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
- Wprowadzono nowy zakaz, dotknie tysiące młodych osób w całej Polsce. Nie spodziewali się podobnej decyzji
- Dziś wszyscy Polacy dostaną identycznego SMS-a od rządu. Znamy jego treść
- Polska zamknie granice? Premier Morawiecki nie pozostawił wątpliwości
Politycy strajkują z kobietami
Do wczorajszego protestu dołączali także politycy. W mediach społecznościowych pojawiły się setki nagrań polityków opozycji. Wśród nich znalazł się Rafał Trzaskowski, który wyraził swój sprzeciw wobec decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Jako prezydent Warszawy, deklarował także czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników.
-PiS zgotował #PiekłoKobiet . Dziś moje miejsce jest wśród warszawianek i wszystkich Polek. Jestem tu także po to, by dbać o Wasze bezpieczeństwo. Odbieram raporty służb miejskich i apeluję: noście maski, zachowujcie dystans. Uważajcie na siebie! – napisał na swoim profilu na Twitterze prezydent Warszawy.
Z kolei na antenie Polsat News swoje zadowolenie ze zmian wyraziła Kaja Godek. Dodała także, protestów nie należy się obawiać:
-My, obrońcy życia mówimy to z satysfakcją: aborcja eugeniczna jest sprzeczna z konstytucją. Policja ma możliwości działania, rozwiązania zgromadzenia, kierowania wniosków do sanepidu. To, że idzie przez miasto kilkaset aktywistów lewicowych, to nie jest sytuacja, która byłaby kataklizmem dla państwa – wyjaśnia kobieta.
Protestów pilnowali policjanci. Policja zapewnia, że siła fizyczna i gaz pieprzowy, jakiego użyli funkcjonariusze, były odpowiedzią na agresję uczestników. Jak tłumaczył Polsat News nadk. Sylwester Marczak, policjanci dla bezpieczeństwa wyłączali z ruchu warszawskie ulice, jedną z nich była ulica, na której znajduje się dom Jarosława Kaczyńskiego, policja całkowicie zablokowała ten odcinek drogi.
ZOBACZ WIDEO I ZDJĘCIA:
Protesty przeszły ulicami w całej Polsce.
ZOBACZ TEŻ:
- Miliony Polaków odetchną z ulgą. Jest informacja na temat kolejnych obostrzeń
- Nowe obostrzenia dla Polaków przekraczających granicę. Wpisali nas na czerwoną listę, nie ma odwrotu
- Kaja Godek o aborcji po gwałcie: „ufam, że ten przepis też zostanie zniesiony”
- Anna Lewandowska pokazała zdjęcie z wypadku. Złamany nos i opuchnięta twarz
- Minister Edukacji powiedział, ile będzie trwać nauka zdalna, wielu rodziców może nie być zadowolonych
- Kamery TVN przypadkowo uchwyciły skandaliczną sytuację na proteście. Policja nie wiedziała, co robić
- Oszałamiające ciasto bez pieczenia, sprawdzi się na każdym przyjęciu. Wystarczy nieco herbatników, masa i kilka minut wolnego czasu
Źródło: polsatnews.pl