Podczas pogrzebu kierowca karawanu usłyszał głos kobiety dochodzący z trumny. Był przekonany, że wciąż żyje
Podczas pogrzebu kierowca karawanu był przekonany, że usłyszał głos kobiety docierający z wnętrza trumny. Uroczystość pożegnalna nagle została przerwana, a ciało kobiety zostało ponownie zbadane.
Do niecodziennej sytuacji doszło w Argentynie, niedaleko Buenos Aires. Karawan przewoził ciało nieżyjącej 65-latki, kiedy nagle kierowca usłyszał dziwne odgłosy z trumny. Po ponownym przebadaniu okazało się, że kobieta od przynajmniej 24 godzin nie żyje.
Przerwany pogrzeb
W sieci pojawił się osobliwy materiał wideo, na którym zarejestrowano moment, kiedy przerwano pogrzeb 65-letniej kobiety i podjęto decyzję o ponownym otworzeniu trumny. Zdarzenie miało miejsce w grudniu 2018 roku nieopodal Buenos Aires w Argentynie.
Trwał pogrzeb nieżyjącej 65-latki, kiedy w pewnym momencie kierowca usłyszał głos kobiety docierający z wnętrza trumny. Mężczyzna był przekonany, że kobieta wciąż życie.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Podjęto wówczas decyzję o przerwaniu ceremonii w celu ponownego zweryfikowania, czy kobieta jest martwa. Otworzono trumnę, a następnie przewieziono ją do szpitala.
Po ponownym przebadaniu jej ciała stwierdzono, że kobieta nie żyje od przynajmniej 24 godzin.
Być może głosy, które usłyszał kierowca były jedynie złudzeniem. Jest jednak możliwe, że podczas uroczystości pożegnalnych mięśnie zmarłej odpowiadające za kontrolę strun głosowych zaczęły sztywnieć i w efekcie wytwarzać niekontrolowane dźwięki.
Zobacz wideo:
Źródło: Twitter.com, popularne.pl