Pod studiem „DDTVN” czekała roztrzęsiona kobieta, wypatrywała Filipa Chajzera. „Kompletnie mnie to rozwaliło”

Filip Chajzer apeluje o pomoc dla małego chłopca

Dziennikarz TVN poinformował fanów o niecodziennej sytuacji, która przytrafiła mu się w pracy. Filip Chajzer spotkał zapłakaną kobietę, która czekała na niego pod budynkiem studia nagraniowego „Dzień Dobry TVN”. Okazało się, że jest to młoda mama, która pilnie prosi o pomoc dla swojego umierającego synka.

Prowadzący program „Dzień Dobry TVN” udostępnił na swoim profilu na Instagramie nagranie, w którym zapłakana kobieta opowiada historię choroby jej dziecka. Przez długi czas lekarze nie mogli zdiagnozować choroby. Dopiero po wykluczeniu wszystkich sugerowanych przez nich dolegliwości i wykonaniu rezonansu okazało się, że jest to rozległy guz mózgu.

Jak mówi kobieta, jej rodziny nie stać na operację. Ona nie pracuje zawodowo, ponieważ mały Oskar wymaga całodobowej opieki rodzicielskiej. Zdradziła również, że chciała wziąć pożyczkę na potrzebny zabieg, ale bank nie chciał jej udzielić tej formy pomocy.

-Są takie momenty w życiu, kiedy tracisz sens… ja straciłem, kiedy spotkałem te zapłakaną kobietę. Ale tylko na chwilę — potem była już tylko mobilizacja. Przecież po to jest FUNDACJA TAKA AKCJA. Trzeba działać — jutro jest dzień mamy. Marzę o tym, żebyśmy dali najpiękniejszy prezent tej mamie… Najcudowniejsi ludzie świata. Tyle razy nam się udawało. Uratujmy Oskarka — napisał Filip Chajzer na swoim Instagramie.

Zobacz post:

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Filip Aleksander Chajzer (@filip_chajzer)

Link do zbiórki dla chorego Oskara można znaleźć tutaj.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Wieczorem Krzysztof Cugowski przekazał nowinę. Niespodziewane wieści dla widzów TVN
2. Właśnie się zaczęło, dramatyczny przekaz podczas Polsat SuperHit Festiwal. Widzowie oniemieli
3. Katarzyna Skrzynecka z nową twarzą. Duże usta, mniejszy nos, zero zmarszczek. „Lusterko zalepię taśmą”