Piotr z „Sanatorium miłości” odczytał list. Marta Manowska wybuchła płaczem po jego słowach
Poruszające sceny w 4. odcinku „Sanatorium miłości”. List Piotra Huberta sprawił, że Marta Manowska nie zdołała opanować emocji. Prowadząca i inni uczestnicy zalali się łzami.
Za nami kolejny odcinek czwartego sezonu „Sanatorium miłości”. Nie brakowało śmiechu i radości, doszło do konfrontacji pomiędzy dwoma konkurującymi o względy Anny panami — Piotrem i Markiem, zaś drugi z panów został zaproszony na randkę przez Kuracjuszkę Odcinka — Zosię.
Choć pod wieloma względami ten dzień w pensjonacie nie różnił się od innych, to jedna scena zapewne na długo pozostanie w pamięci widzów oraz samych uczestników.
Łzy „Sanatorium miłości”. Słowa Piotra Huberta sprawiły, że Marta Manowska wybuchła płaczem
Marta Manowska miała tym razem niezwykłą niespodziankę dla kuracjuszy. Cała ekipa zebrała się w kinie, aż wreszcie rozpoczął się seans — lecz z pewnością nie taki, jakiego spodziewali się uczestnicy. Na ekranie wyświetlono ich zdjęcia z dzieciństwa. Był to film o nich samych.
Na sali rozbrzmiewały salwy śmiechu. Seniorzy wspominali i komentowali wzajemnie swoje fotografie. Nie ulega wątpliwości, że ta nostalgiczna podróż wprawiła ich w dobry humor. Jednak kiedy gospodyni zabrała głos, wszyscy spoważnieli. Marta Manowska zachęciła wszystkich, aby cofnęli się myślami w przeszłość i napisali kilka słów do samych siebie z młodych lat.
Z początku niepewni kuracjusze, w końcu podeszli do zadania z pełnym zaangażowaniem i na różne sposoby. Jedni dziękowali sobie i dodawali sobie sił, inni ze wzruszeniem udzielali cennych porad. Jednak kiedy swój list odczytał 65-letni Piotr Hubert, nikt nie mógł powstrzymać emocji.
– Znamy się od wielu lat, ale po raz pierwszy mam okazję udzielić ci rad – zaczął uczestnik. – Nie uważaj się za wszystko wiedzącego. Pamiętaj, że masz bliskich, którzy cię kochają. Zmądrzej, stać cię na to. Żyj tak, abym ciebie lubił. Obserwuję cię.
Na sali kinowej zapanowała niezwykła atmosfera, podsycana głębokim i ciepłym głosem seniora, który także zdradzał oznaki wielkiego poruszenia. Tymczasem po policzkach Marty Manowskiej płynęły łzy. Dalsze odczyty tylko podsyciły tę poruszającą chwilę, która z pewnością na długo pozostanie w naszej pamięci.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Opczowska nie mogła zapanować nad emocjami w „Pytaniu na śniadanie”. Wszystko tłumaczy „adrenaliną i stresem”
- Małgorzata Tomaszewska pokazała swoją wielką miłość. Są razem dopiero kilka miesięcy
- Koroniewska na łóżku szpitalnym, obok klęczy Dowbor. Do sieci trafiło poruszające zdjęcie sprzed lat