Wyszła za niego dla pieniędzy. Jednak los okazał się przewrotny, nie mogła się spodziewać
Pieniądze uderzają niektórym do głowy. Pewna Paryżanka była tak zauroczona posiadłością w Alpach, że postanowiła zdobyć serce jej właściciela, a po jego śmierci odziedziczyć pokaźny majątek. Mężczyzna jednak zorientował się w sytuacji. Testament wykluczył ją ze spadku. Kobieta nie posiadała się ze zdziwienia. Jej zachowanie wprawia w zdumienie.
Ślub dla pieniędzy niestety zdarza się dość często. Niektórzy ludzie są wyzuci z emocji i myślą tylko o interesach. Prawdopodobnie taka też była Sandrine Devillard, która wyszła za starszego o 21 lat Marcela Amphoux.
Pieniądze warte ślubu?
Marcel Amphoux był starszym mężczyzną z pokaźnym majątkiem w postaci ogromnej ziemi. Wartość gospodarstwa nieustannie rosła, gdyż znajdował on się w przepięknej okolicy w Alpach. Z racji, że mężczyzna nie był zamężny, Sandrine postanowiła to wykorzystać.
Choć cała rodzina odradzała Marcelowi ślub, zdawało się, że mężczyzna w ogóle na nich nie zważa. Żony bronił nawet wtedy, gdy schorowanego zostawiła go na pastwę losu, a sama przebywała w Paryżu. Na szczęście Amphoux w końcu oprzytomniał i zmienił testament.
- Najnowsze informacje o pieniądzach Polaków. Czy powinniśmy czuć się oszukani?
- Podczas programu na żywo Ewa Drzyzga nie wytrzymała. Nagle zalała się łzami
- Przywiązał córkę do krzesła i przez 13 lat więził w piwnicy. Nie mieści się w głowie, cały świat zamarł
Żonie nie należą się pieniądze
Po śmierci Marcela wyszło na jaw, że mężczyzna zdążył jeszcze zmienić testament i wykluczyć z niego swoją małżonkę. Wszystko odziedziczyła najbliższa rodzina. Sandrine była wściekła i próbowała podważyć dokument, ale na nic się to zdało.
Inni z kolei nie dbają o swoje interesy tak, jak powinni. Niedawno przepadła komuś ogromna wygrana. Więcej szczegółów tutaj.
ZOBACZ ZDJĘCIA: