Partnerka śp. Bohdana Smolenia ma glejaka mózgu IV stopnia. Jest apel o pilną pomoc
Bohdan Smoleń, którego nie ma z nami już 6 lat, w 2007 roku założył fundację, która pomaga ciężko chorym i niepełnosprawnym dzieciom. Szefową organizacji jest Joanna Kubis, która kiedyś była jego ukochaną. Niestety, teraz ona potrzebuje pomocy.
Kobieta w maju tego roku usłyszała tragiczną diagnozę, z którą każdemu byłoby się ciężko pogodzić. Mimo to nie poddaje się i dalej walczy. Potrzebuje jednak do tego pomocy.
Na co chora jest Joanna Kubis, partnerka śp. Bohdana Smolenia?
Kilka miesięcy temu Joanna Kubis dowiedziała się, że ma glejaka mózgu IV stopnia. To jedna z najgorszych diagnoz, jakie można dostać. Walka z takim nowotworem nie jest prosta, ale szefowa fundacji postanowiła ją podjąć. Jak niedawno informowano w mediach społecznościowych organizacji, już przeszła pewien etap leczenia.
Przeprowadzono bowiem operację, w ramach której wycięto guza. Później Kubis musiała jednak przejść jeszcze cykl chemioterapii i radioterapii, który trwał aż 6 tygodni. By jednak wrócić do pełni sprawności, specjalistyczne leczenie i rehabilitacja muszą być kontynuowane. A to kosztuje.
Partnerka śp. Bohdana Smolenia, Joanna Kubis potrzebuje pomocy
Przyjaciele Joanny i współpracownicy fundacji zdecydowali się na założenie zbiórki internetowej, dzięki której łatwiej będzie zebrać wszystkie potrzebne fundusze. Liczą, że dobro wróci do Kubis i znajdą się darczyńcy, którzy pomogą jej w walce z rakiem.
Trzeba jednak zebrać naprawdę pokaźną kwotę. To aż 600 tysięcy złotych. Warto jednak zaznaczyć, że już udało się zorganizować jedną trzecią tej sumy. Można więc wierzyć, że z czasem uda się zebrać całość, dzięki czemu partnerka śp. Bohdana Smolenia będzie mogła wrócić do zdrowia.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Pytanie na śniadanie”. Ida Nowakowska we łzach. Wszystko z powodu wspomnień o Annie Przybylskiej
- Dagmara Kaźmierska ma dosyć ludzi, nie chce być już sławna. „Nie jestem małpą w klatce”
- Wielka wpadka ekipy Katarzyny Dowbor? Fani programu „Nasz nowy dom” pierwszy raz tak rozczarowani remontem