Paraliż, trudności z mową. Andrzej Potoczek z Pudelsów jest w ciężkim stanie, trafił do szpitala. Ruszyła zbiórka
Od kilku tygodni w szpitalu przebywa Andrzej Potoczek. To lider grupy Revolver, a także były gitarzysta zespołu Pudelsi. Znajomi i rodzina są bezradni, dlatego apelują o pomoc do fanów.
Niestety czasami życie wystawia nas na poważną próbę i taką właśnie przechodzi teraz muzyk. Stan jego zdrowia jest poważny i potrzebuje finansowej pomocy.
Znajomi zakładają zbiórkę dla Andrzeja Potoczka
Zbiórka została założona przez Iwonę Dobrowolską. Jej celem jest zebranie środków na leczenie i rehabilitację Andrzeja Potoczka. Jego ciało jest w połowie sparaliżowane przez udar, który przeszedł.
W jej opisie możemy przeczytać, że Andrzej Potoczek ma trudności z mową. Jego rodzina znalazła dobry ośrodek rehabilitacyjny, ale niestety nie jest on darmowy.
NFZ nie pokryje leczenia muzyka, ponieważ będzie on zabrany ze szpitala. Koszt rehabilitacji to 20 tysięcy złotych miesięcznie. Cel, który został na niej ustawiony to 60 tysięcy złotych, po to, aby pokryć 3-miesięczny pobyt muzyka w ośrodku.
Gienek i Andrzej z "Rolnicy. Podlasie" zdecydowali się na metamorfozę. Maski na twarz i relaksAndrzej Potoczek pomagał znajomym
Dalej można także przeczytać, że Andrzej Potoczek wielokrotnie pomagał swoim znajomym w potrzebie. Jednego z przyjaciół uratował nawet z uzależnienia alkoholowego.
Zbiórkę udostępnił także zespół Pudelsi, którego potrzebujący muzyk był współzałożycielem.
- Nasz kolega Potoczek, bardzo ważny współtwórca w całej historii Pudelsów, potrzebuje naszej pomocy. Każdy grosz przyda się na kosztowną rehabilitację - możemy przeczytać w ich Facebookowym komunikacie.
Na tę chwilę na leczenie muzyka zebrano nieco ponad 26 tysięcy złotych.
Działalność muzyczna Andrzeja Potoczka
Andrzej Potoczek miał dość intensywne życie zawodowe. Zakładał kilka nowych formacji i specjalizował się w mocnych, rockowych brzmieniach.
W dawnej rozmowie z portalem “Interia” artysta przyznał, że w muzyce cały czas dzieje się tyle, że na pewno znajdzie się ktoś, kto będzie chciał słuchać jego utworów. Jak widać po czasie - nie pomylił się.
Źródło: muzyka.interia.pl