Opole 2023: Doda przyłapana podczas koncertu, na chwilę się zapomniała. Nagranie z jej wpadką obiega sieć
Za nami pierwszy dzień prestiżowego Festiwalu w Opolu. Na scenie w piątkowy wieczór pojawiła się między innymi Doda, która zaskoczyła wszystkich ogromnym widowiskiem. Niespodziewanie jednak doszło do pewnej wpadki.
Podczas wykonywania jednego z utworów wokalistka miała niemałe problemy ze statywem od mikrofonu. Jej próby ratowania sytuacji sprawiły, że na jaw wyszła inna tajemnica.
Doda na Festiwalu w Opolu 2023
Piątkowy koncert dostarczył widzom mnóstwo emocji i dobrej zabawy. Na scenie pojawiła się plejada gwiazd, w tym między innymi Golec uOrkiestra, Roksana Węgiel czy Marina Łuczenko-Szczęsna. Tego wyjątkowego wieczoru nie zabrakło również Dody, która porwała wszystkich do tańca swoimi przebojami.
Charyzmatyczna piosenkarka zadbała również o swoje stroje scenografie, które już z daleka przykuwały uwagę i zaskakiwały telewidzów. Podczas drugiej części swojego występu wokalistka ubrała ogromne skrzydła i błyszczący kostium, w którym przypominała anioła.
Odwiedziliśmy grób Wacława Kowalskiego z "Samych swoich". Na pomniku leżała reklamówką z niewiarygodną zawartościąDoda zaliczyła wpadkę podczas Festiwalu w Opolu 2023
W pewnym momencie doszło jednak do niespodziewanego wydarzenia. Doda zasiadła za fortepianem i w stroju anioła miała wykonać swój wzruszający utwór “Pewnie już wiesz”. Niestety, złośliwość rzeczy martwych sprawiła, że statyw, na którym znajdował się mikrofon, nie chciał współpracować z artystką.
Piosenkarka przez długi czas walczyła z przedmiotem, który spadał na klawisze i uniemożliwiał jej śpiewanie oraz jednoczesne granie na instrumencie. W końcu zdenerwowana gwiazda wzięła mikrofon do ręki i zamaszystym ruchem odrzuciła statyw za siebie.
Doda w ogniu krytyki internautów po Opolu 2023
Podczas gdy większość fanów współczuła gwieździe niezaplanowanego incydentu, który mógł przysporzyć jej trochę stresu i wpłynąć na jej występ, pojawili się również tacy, którzy skrytykowali wokalistkę.
Ich zdaniem wypadek na scenie udowodnił wszystkim, że Doda tylko udawała, że gra na fortepianie, podczas gdy w rzeczywistości mogliśmy usłyszeć nagrany wcześniej dźwięk. W komentarzach nie brak słów, że prawda zawsze wyjdzie na jaw, a incydent ze statywem wydarzył się po to, abyśmy ją odkryli.
-Czyli nie grała, tylko udawała?
-Czy ktoś podejrzewał Dodę o to, że nauczyła się zapisu nutowego?
-To grała, czy nie grała w końcu? - czytamy w komentarzach na TikToku.
Zobacz nagranie: