Dziadkowie opiekują się twoim dzieckiem? Dawać im pieniądze?
Opieka nad dzieckiem bywa żmudna i męcząca. Mimo że kochamy nasze pociechy, nie ukrywajmy, że poświęcanie im 100% czasu sprawia, że czasem czujemy się bez życia.
Szczególnie tyczy się to dziadków i babć, na których bary często spada doglądanie maluchów, podczas gdy ich rodzice są w pracy lub na wyjeździe. Czy powinni oni pobierać za nie wynagrodzenie?
Czy opieka nad dzieckiem powinna być płatna?
Zdania na ten temat są podzielone. Magdalena, babcia dwójki wnucząt Ksawerego (2l.) i Oli (6l.) uważa, że branie pieniędzy za opiekę nad maluchami byłoby poniżej jej godności. Ma zadowalającą emeryturę, niczego jej w życiu nie brakuje, dlaczego miałaby brać pieniądze od swojego dziecka, które dopiero buduje swoją przyszłość i karierę? Jaki w tym sens? Pani Magda go nie widzi. Z drugiej strony, skoro niani płacimy, dlaczego nie wyznajemy tej samej zasady w przypadku babci? Kobieta odpowiada na to pytanie ze zdumieniem. Stwierdza, że jest absurdalne, bo przecież jej mężowi zdarza się robić śniadania, gdy ona wychodzi do pracy, a jeszcze nie zaczął pobierać za tego typu czynności – opłat.
Inna kobieta – Danuta, uważa, że tego typu rozwiązanie byłoby dla niej zbawienne. Ledwo łączy koniec z końcem, a z uwagi na wnuki ciężko jej podjąć jakiekolwiek zatrudnienie. Ostatnie oszczędności wydaje na jedzenie dla nich i wszelakie prezenty. Cały swój wolny czas poświęca na doglądanie wnucząt. Bardzo je kocha, ale czasami czuję, że coś jej ucieka. Nie ma czasu na dobrą książkę, a mąż siada przed telewizorem i tylko wieczorami coś tam do maluchów powie. W coś się pobawi, pośmieje z nimi i tyle. Podczas gdy ona, robi zakupy, gotuje, karmi je, przewija i uspokaja. Taka sytuacja wcale nie jest dla niej wymarzona. Czy za swoje zaangażowanie w wychowanie dzieci powinna pobierać pieniądze?
Co o tym myślicie?
ZOBACZ ZDJĘCIA:
ZOBACZ TEŻ:
- 5 sygnałów, że on chce zaciągnąć cię TYLKO do łóżka
- 5 zachowań kobiet, których nienawidzą faceci. Uważaj!
- SZCZERY horoskop na weekend. Impreza, nauka, a może niesamowita przygoda?
