Ona opiekowała się nim po operacji, a on pisał z KOCHANKĄ. Okropne, co ujawniono o Krzysztofie Skibie
Krzysztof Skiba od jakiegoś czasu jest już mężem o 26 lat młodszej od niego Karoliny. Ich relacja od początku budziła kontrowersje ze względu na różnicę wieku, a ostatnio oliwy do ognia dodała była małżonka muzyka, Renata. Ta wyjawiła straszne szczegóły.
Jak Krzysztof Skiba rozstał się z żoną?
Do tej pory panowała w mediach opinia, że Krzysztof Skiba zupełnie polubownie rozstał się z byłą żoną, a nowa ukochana nie przyczyniła się do rozpadu tamtej relacji. Muzyk zdążył wziąć ślub z nową partnerką, a nawet wystąpić z nią w telewizji, już jako małżeństwo.
Długo nie znaliśmy jednak drugiej strony medalu, ponieważ była małżonka artysty nie jest osobą publiczną i nie komentowała słów Skiby. Wreszcie jednak to zrobiła, gdyż uznała, że wiele kwestii należy sprostować. Wywiad, którego udzieliła dla portalu “ShowNews” wprost szokuje.
Krzysztof Skiba i jego o 26 lat młodsza ukochana będą mieli dziecko? Karolina wypaliła prosto z mostuByła żona narzeka na Krzysztofa Skibę
We wspomnianej wyżej rozmowie Renata Skiba nie tylko odniosła się do obecnej relacji męża, ale też postanowiła nakreślić, jak wyglądało ich małżeństwo. Nietrudno znaleźć poczucie żalu w jej słowach. Twierdzi bowiem, że mąż miał w jej relacji ogromną swobodę, a przy tym żadnych obowiązków. Zarzuciła mu, że nigdy nie zrobił nic w domu i nie miał czasu dla dzieci, a te de facto wychowywały się bez ojca.
Nie brał odpowiedzialności za rodzinę, najważniejsze była dla niego realizacja swoich planów i pomysłów. Zawsze wolny od przyziemnych obowiązków, miał przestrzeń do rozwoju kariery.
Krzysztof Skiba miał kochankę?
Renata Skiba rzuciła też nowe światło na obecną relację Krzysztofa. Opowiedziała bowiem, że ten w trakcie pandemii przeszedł operację, po której wymagał opieki. Żona oczywiście mu ją zapewniała, dbając o leki i wożąc go do lekarzy.
Jak z przykrością stwierdza, gdy ona robiła dla męża wszystko, by ten wydobrzał, on już wtedy pisał przyszłą, nową żoną! Czyżby popularny muzyk naprawdę był aż tak niewdzięczny? Fanom “Big Cyc” z pewnością trudno w to uwierzyć.