Olga Frycz w żałobie, przekazała druzgocącą wieść o śmierci. "Moja ukochana wychowawczyni"
Choć fani Olgi Frycz, woleliby w jej mediach społecznościowych znajdywać tylko dobre informacje z życia prywatnego aktorki, dziś musieli skonfrontować się z przykrymi wiadomościami. Przed artystką teraz smutny czas, bo przyszło pożegnać jej ważną niegdyś osobę.
Olga Frycz przekazuje smutne informacje
Olga Frycz jest w trakcie wykańczania swojej kuchni i jej fani pewnie spodziewali się w mediach społecznościowych aktorki tylko kolejnych postępów z tego przedsięwzięcia. Choć takie fotki również dostali, nie zabrakło też przykrych wieści.
Aktorka opublikowała dzisiaj także nekrolog , w którym poinformowała o śmierci ważnej dla niej swego czasu osoby. Chodzi o jej wychowawczynię z czasów licealnych, mgr Krystynę Filipczak.
Olga Frycz o swojej wychowawczyni z liceum
Wiele osób nie ma najlepszych wspomnień z nauczycielami, nawet z wychowawcami. Olga Frycz jednak się do tej grupy absolutnie nie zalicza, bo jak się okazuje, swoją wychowawczynię nosiła w sercu jeszcze na długo po zakończeniu edukacji. Świadczy o tym jej drobny komentarz pod nekrologiem.
Zmarła moja ukochana wychowawczyni z XLO im. KEN w Krakowie
Pogrzeb wychowawczyni Olgi Frycz
W nekrologu czytamy, że zmarła pedagog wychowała całe pokolenia krakowskiej młodzieży. Można więc podejrzewać, że osób, które nawet po latach ciepło ją wspominają, jest dużo więcej. Na jej pogrzebie z pewnością nie zabraknie żałobników.
Ten odbędzie się w najbliższy poniedziałek tj. 16 października o godzinie 11.40. Rozpocznie się w kaplicy na cmentarzu w Batowicach. Następnie zmarła zostanie złożona do jednego z tamtejszych grobów. Rodzina poprosiła, by nie składać jej wówczas kondolencji.