Ojciec Rydzyk prosi o pomoc wiernych. Zdradził, co się stało
Podczas ostatniego wystąpienia w Telewizji Trwam Ojciec Rydzyk wezwał wszystkich wiernych do pomocy. Okazuje się, że nowelizacje wprowadzone przez Polski Ład wpędziły jego fundację w tarapaty. Bez skrępowania mówił o “pozaszywanych kieszeniach” i spadającej liczbie ofiarodawców. Wyraźnie wskazał winowajcę.
Duchowny nie ma wątpliwości, że sytuacja w założonej przez niego fundacji będzie się pogarszać. Błaga o pomoc.
Ojciec Rydzyk prosi o wsparcie. Chodzi o pieniądze
Założyciel telewizji TRWAM i Radia Maryja nigdy nie miał oporów, aby na ambonie mówić o pieniądzach. Ba! Niejednokrotnie podczas jego wystąpień padały horrendalne kwoty, które miał otrzymywał od hojnych i bogatych, lub wręcz przeciwnie — bezdomnych ofiarodawców.
Kilka lat temu nie wahał się też przed publicznym upominaniem o pieniądze, kiedy od rządu otrzymał “tylko 200 tysięcy” na budowę kaplicy, podczas gdy wraz z “ubogimi” wiernymi wydał na ten cel już kilka milionów. Wówczas jego wypowiedzi wywołały niemały zamęt w mediach. Dziś Ojciec Rydzyk znów błaga o wsparcie.
Jest winowajca! Ojciec Rydzyk jasno wskazuje źródło swoich problemów
Na antenie Telewizji Trwam nieoczekiwanie zagrzmiał na wprowadzoną przez rząd PiS reformę, która, co jasno dał do zrozumienia, zaczęła obdzierać jego fundacje z tak potrzebnych środków finansowych. Mowa tutaj o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku, która dotknęła zarówno pracujących, jak i emerytów.
- W związku z podwyższeniem kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł w ciągu roku oraz zmniejszeniem podstawowej stawki PIT z 17 do 12 proc., wiele osób będzie miało niższe dochody do opodatkowania - podkreślił Ojciec Rydzyk. - Dlatego istotnemu zmniejszeniu ulegnie również kwota podatku, którą emeryci, renciści oraz osoby z niższymi dochodami będą mogli przekazać na cele statutowe naszej fundacji.
Podczas transmisji padły także wyrzuty w kierunku bogatszych osób, które jego zdaniem mają “pozaszywane kieszenie” i "zamknięte portfele, zamknięte serca dla dobra".
Ojciec Rydzyk błaga o wsparcie. Dał dokładnie instrukcje
Problemy finansowe już mają dotykać powołaną przez duchownego Fundację Nasza Przyszłość. Nie ograniczył się jedynie do wezwania o pomoc — udzielił także szczegółowych instrukcji, w jaki sposób należy przekazać darowiznę. Nie ma wątpliwości, że ze względu na obecną sytuację, sytuacja instytucji będzie się pogarszać.
- Bardzo prosimy o pomoc. Szukajcie następnych, którzy chcieliby pomóc, bo liczba ofiarodawców na pewno poważnie się zmniejszy. Jeżeli tych ofiar będzie mniej, to mniej będziemy mogli uczynić dobra - błagał.
Czy to oznacza, że również sytuacja majątkowa duchownego nie wygląda już tak kolorowo? Przecież jeszcze kilka lat temu zajmował wcale zaszczytne, 83. miejsce na liście najbogatszych Polaków.
Jak przekazują tabloidy, Sama działalność gospodarcza połączonych z nim fundacji (m.in. produkcja programów telewizyjnych i sprzedaż reklam) daje ok. 13 milionów zysku!
Pomijając słynnego Mercedesa Maybach klasy S, którego miał otrzymać od bezdomnego, a który jeszcze niedawno wart był 800 tys. zł, Ojciec Rydzyk posiada wiele nieruchomości. Stale może także liczyć na rządową pomoc. Jak przekazuje Fakt, Fundacja Lux Veritatis ma dostawać co miesiąc ok. 36 tys. zł.
Źródło: Fakt, Pomponik