Oburzona Kinga Rusin zaprotestowała na lotnisku. Zastała okropny widok: „coś we mnie pękło, nie wytrzymałam”
Kinga Rusin znana jest ze swojego zaangażowania w sprawy społeczne i odwagi do poruszania spraw, uznawanych przez wielu za tematy tabu. Teraz gwiazda TVN przyznała się, że rozpoczęła protest na lotnisku w Zambii.
Dziennikarka już nie raz udowodniła, że nie boi się odzywać w sprawach kontrowersyjnych, ale również trudnych i ważnych społecznie. Prowadząca show „Dzień Dobry TVN” wielokrotnie pomagała potrzebującym i nagłaśniała różne ciężkie sprawy.
Tym razem prezenterka postanowiła stanąć w obronie bezbronnych zwierząt. Kinga Rusin rozpoczęła protest na lotnisku, mający na celu powstrzymać pasażerów przed wniesieniem sprzętu myśliwskiego na pokład.
Kinga Rusin i jej afrykańska przygoda
Prowadząca „Dzień Dobry TVN” przebywa obecnie w Afryce, gdzie udała się wraz ze swoim ukochanym mężem Markiem, aby wspólnie podziwiać tamtejszą faunę i florę. Dziennikarka była między innymi w największym w Ugandzie rezerwacie goryli , aby na własne oczy zobaczyć życie tych majestatycznych zwierząt.
Przy okazji prezenterka poruszyła temat starań afrykańskiego kraju w celu ochrony i zachowania naturalnego środowiska życia goryli, które zagrożone są wyginięciem z powodu kłusownictwa. Teraz Kinga Rusin ponownie wypowiedziała się na temat myśliwych i polowania na dzikie zwierzęta.
Kinga Rusin rozpoczęła protest na lotnisku w Zambii
Dziennikarka zamieściła specjalny post na swoim profilu na Instagramie, w którym opisała sytuację, która miała miejsce w stolicy Zambii. Prezenterka postanowiła zaprotestować na lotnisku, a w ślad za nią natychmiast poszli pozostali pasażerowie. Powodem było dwoje mężczyzn, próbujących wnieść na pokład samolotu sprzęt myśliwski.
-Głośno zaprotestowałam na lotnisku w stolicy Zambii, widząc obładowanych strzelbami myśliwych. Masowo poparli mnie pozostali odprawiani pasażerowie. Byliśmy oburzeni — wszyscy byliśmy w Zambii, by podziwiać naturę i dzikie zwierzęta, a na naszych oczach ładowano śmiercionośne sztucery, z których zabijano wcześniej lwy i lamparty. Coś we mnie pękło, nie wytrzymałam — napisał w social mediach Kinga Rusin.
W komentarzach nie brak słów poparcia i pochwały dla zachowania prezenterki. Swoje zadowolenie we wpisie pod postem wyraziło również kilka osób z polskiego show-biznesu, w tym Beata Ścibakówna i Maja Ostaszewska. Wszyscy fani gwiazdy zgodzili się z nią, że praktyki łowieckie i wywożenie trofeów z Afryki sprzyja napędzaniu kłusownictwa i stanowi poważne niebezpieczeństwo dla świata przyrody.
„Marzy mi się taki świat szacunku wobec przyrody”
„Brawo Pani Kingo, popieram w 100% Z chęcią bym do Pani dołączyła gdybym była na tym lotnisku”
„Takich ludzi nam potrzeba!” – czytamy w komentarzach pod postem.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kinga Rusin próbowała skrytykować Agatę Dudę. Ostatecznie zaliczyła dużą wpadkę
- „Mam nadzieję, że nikt nie wyłączył teraz telewizora”. Absurdalna „opowieść” Tomasza Kammela w PnŚ
- „Płakałem jak bóbr”. Olek Sikora zakończył pracę na planie programu „Czas na przebój”