Obnażyła nowe show TVN. “Miałam być ostatnia”
Za nami finał nowego programu rozrywkowego produkowanego przez stację TVN. W “Królowych przetrwania” wystąpiło dwanaście influencerek znanych z sieci oraz telewizji. Jedna z nich, Marta Linkiewicz, postanowiła opowiedzieć o kulisach produkcji. Myślicie, że nie będzie miała za to kłopotów?
"Królowe przetrwania" podbiły telewizję
Formatów programów rozrywkowych nigdy za wiele, dlatego też na przełomie grudnia i stycznia wystartowała nowa produkcja tej kategorii. W “Królowych przetrwania” ujrzeliśmy osobowości medialne znane z telewizji oraz Internetu, które zetknęły się z dziką przyrodą w sercu Tajlandii. Musiały sobie poradzić bez dostępu do mediów społecznościowych i wytrzymać brak kontaktu z najbliższymi.
Niedawno mieliśmy szansę obejrzeć ostatni, finałowy odcinek pierwszej edycji reality-show. Tym samym dowiedzieliśmy się, która z dwunastu uczestniczek wykazała się najlepszymi umiejętnościami przetrwania w dziczy. Po tym, jak z tygodnia na tydzień ich grono się kurczyło, w końcu poznaliśmy najwytrwalszą z polskich influencerek. Jesteście ciekawi, na kogo wypadło?
Marta Linkiewicz wśród uczestniczek programu "Królowe przetrwania"
Tytuł “Królowej przetrwania” otrzymała Josie Kwaśniewska, influencerka znana wcześniej z programu “Love Island”. Na ostatniej prostej rywalizowała z Martą Linkiewicz, Natalią Janoszek i Ewel0ną, jednak to właśnie ona pokonała inne uczestniczki. Wśród internautów wiele emocji wzbudził dobór kobiet, które wystąpiły w programie. Szczególną uwagę wzbudziły dwie z wymienionych przed chwilą influencerek. Chodzi o Natalię Janoszek i Martę Linkiewicz.
Wiele osób nie rozumiało zaproszenia do reality-show pierwszej z przywołanych, która miała oszukać rzesze osób w związku ze swoją rzekomą karierą aktorską w Bollywood. Widzowie zarzucali produkcji TVN promowanie osób, które na to nie zasługują. Kontrowersje wzbudziło również ogłoszenie uczestnictwa Marty Linkiewicz, która zaistniała w Internecie za pomocą szczególnie szokującego nagrania. Tymczasem to właśnie te dwie kobiety zaszły niemal do samego końca programu.
Marta Linkiewicz obnażyła prawdę o "Królowych przetrwania"! Co teraz będzie?
Influencerka znana z sukcesów osiąganych na galach MMA postanowiła powiedzieć kilka gorzkich słów związanych z produkcją programu “Królowe przetrwania”. Marta Linkiewicz nie przebierała w słowach i odniosła się do swojego zmęczenia, które odczuła w Tajlandii. Było to spowodowane jej niechęcią do uczestniczenia w wykreowanych w show konfliktach.
Gdzieś w połowie już naprawdę miałam dość, chciałam wracać do domu, dawałam do zrozumienia produkcji, że mi się po prostu tam nie podoba i jestem w szoku, że wytrwałam do tego finału. Może trochę tam przez przypadek się znalazłam, ale czułam w kościach, że powinnam odpaść dużo wcześniej. - relacjonowała Marta Linkiewicz w swoich mediach społecznościowych.
Influencerka zwróciła uwagę również na to, że w tego typu programach kluczową rolę odgrywa montaż i to, jak przedstawi się daną historię. Przywołała jedną z konkurencji z finałowego odcinka, w którym influencerki ścigały się na szczyt, otrzymując na każdym przystanku pytanie ułożone przez produkcję “Królowych przetrwania”. Zdaniem Marty Linkiewicz, ta część zadania mogła być przeprowadzona nieuczciwie.
Ktoś te pytania musiał nam wcześniej przygotować, tak? (…) W moim odczuciu i to jest moja prywatna opinia, poziom trudności pytań był różny. (…) W mojej opinii wbiegłam na górę ostatnia, bo miałam być ostatnia.
Jak wiadomo, w przypadku programów rozrywkowych uczestnicy często są zobowiązani do zachowania poufności pod groźbą kary finansowej. Czy to, co powiedziała Marta Linkiewicz w swoich mediach społecznościowych, może w jakiś sposób naruszać warunki umowy? W ostatnim czasie coraz więcej uczestników różnych formatów odważnie wypowiada się o ich kulisach. Jak to się rozwiąże w tym przypadku?