Niż Hendrik uderzył w Polskę. Nie żyją 4 osoby, jest wielu rannych
W czwartek przez Polskę przeszła niebezpieczna wichura za sprawą niżu Hendrik. Ostrzeżenia pogodowe i alerty RCB trafiły do mieszkańców 9 województw. Nie żyją 4 osoby, a kilkanaście odniosło obrażenia.
W związku ze zbyt silnym wiatrem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało specjalne powiadomienia i alerty RCB do mieszkańców województw: dolnośląskiego, wielkopolskiego, mazowieckiego, podlaskiego, kujawsko-pomorskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego oraz lubuskiego. Czy niż Hendrik może nam jeszcze zagrażać?
Czwartkowy atak niżu Hendrik
Z doniesień Państwowej Straży Pożarnej wynika, że ubiegłej nocy służby interweniowały aż 10,3 tys. na terenie całej Polski. Przyczyną takiego stanu rzeczy był atak niżu Hendrik i silna wichura na terenie kilku województw naszego kraju.
Ze względu na silny wiatr Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia na terytorium województw lubelskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, łódzkiego i w części województwa podlaskiego. Natomiast ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują obecnie w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim oraz na północy województwa podlaskiego i zachodniopomorskiego.
W wyniku czwartkowego ataku niżu Hendrik zmarły cztery osoby, a kilkanaście poniosło ciężkie obrażenia. Wszystkie ofiary pochodziły z Dolnego Śląska.
Kiedy może nadejść kolejny atak niżu Hendrik?
W piątek możemy spodziewać się kolejnego ataku niebezpiecznej wichury. Następna fala niżu Hendrik zacznie od zachodu nadciągać nad terytorium naszego kraju.
-Wejście nowej zatoki niżowej będzie wiązało się ze wzrostem prędkości wiatru na północnym zachodzie. Następnie ta strefa będzie się przemieszczać w głąb kraju. I znowu najsilniej zawieje na Wybrzeżu, gdzie wiatr osiągnie prędkość do 100 km na godzinę. W głębi lądu wiatr nie powinien wiać z prędkościami wyższymi niż 70-75 km na godz. Najładniejszą pogodę, bez deszczu i najsłabszymi podmuchami wiatru wiejącego do 55-60 km na godz., będą mieli mieszkańcy południa kraju — poinformował Kamil Walczak z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej
Największe zniszczenia w czasie trwania czwartkowej wichury nastąpiły między innymi w powiecie gryfińskim, gdzie doszło do powalenia drzewa na tory kolejowe oraz w okolicach Wolsztyna w województwie wielkopolskim.
-Pojawiła się tam istna zamieć pyłowa, związana z występowaniem silnego wiatru — pisali w social mediach Polscy Łowcy Burz
Sytuacja wygląda nieciekawie także na Dolnym Śląsku, we Wrocławiu czy w Olsztynie, gdzie doszło do zerwania dachu z budynku podczas ewakuacji ludzi.
❗️????We Wrocławiu silny wiatr za sprawą niżu #Hendrik. To obrazki sprzed kilku chwil. Proszę, uważajcie na siebie i bliskich. Informuję, że służby @ZZM_Wroclaw i @rzecznikEKO są postawione w stan najwyższej gotowości. Wszystko w porozumieniu z policją, strażą pożarną i pogotowiem. pic.twitter.com/cqNptKu04y
— Jacek Sutryk (@SutrykJacek) October 21, 2021
To tylko kilka zdjęć dokumentujących zniszczenia, jakie powoduje odsuwający się niż #Hendrik. Zdjęcia pochodzą z naszego autorskiego Systemu Raportów kolejno z Dobieszczyna, Brzegu, Solnej i Bydgoszczy. #pogoda #wiatr #wichura #burze pic.twitter.com/2Hb9g8E9Er
— Obserwatorzy.info (@SOB_pl) October 21, 2021