NIK pilnie alarmuje. Chodzi o owoce i warzywa sprzedawane w Polsce, ujawniono zatrważające fakty
NIK w najnowszym raporcie poinformował Polaków o poważnym niebezpieczeństwie. Niestety, w związku z kulejącym systemem, nie wiadomo, w jakim stanie są warzywa i owoce, które trafiają na półki sklepowe. Na wyniki badań oraz weryfikację, czy nadają się do spożycia, należy czekać nawet do 84 dni.
NIK w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że luki w prawie polskim mogą okazać się poważnym zagrożeniem dla konsumentów. Niestety, w przypadku wykrycia nieprawidłowości czy zagrożenia, wycofanie wadliwych warzyw i owoców będzie praktycznie niemożliwe, ponieważ te już będę dawno sprzedane i skonsumowane.
NIK informuje: poważne zagrożenie dla Polskich konsumentów
Jak informuje Najwyższa Izba Kontroli w swoim oświadczeniu, według danych udostępnionych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, między 2016 a 2017 rokiem niespełna 900 osób wymagało udzielenia pomocy medycznej, a 530 osób musiało być hospitalizowanych przez zatrucie środkami do ochrony roślin.
Badania warzyw i owoców w Polsce są wykonywane, jednak problem dotyczy czasu, w jakim uzyskuje się wyniki. Niestety, w podobny sposób przeprowadza się weryfikację roślin, które mają długi czas przechowywania, nawet tych miękkich, które w ciągu kilku dniu od zebrania muszą zostać skonsumowane.
- Nikt nie wie, co łączyło Kayah i Rafała Trzaskowskiego. Tajemnica właśnie wyszła na jaw, ogromne zaskoczenie
- Ogromne szaleństwo w Biedronce. Za mniej niż 10 złotych kupisz najbardziej pożądane produkty na wakacjach
- Nikt się nie spodziewał, Agata Duda zwróciła się do wszystkich Polek. Apeluje o jedną, ważną rzecz
Warzywa i owoce mogą okazać się niezdatne do spożycia
Dla przykładu badanie pobranej z pola próbki truskawki trwało 43 dni, maliny – 46 dni, jabłka – 70 dni. Na wynik badania próbki korzenia pietruszki oczekiwano 58 dni, a sałaty aż 84 dni. Według raportu NIK, czas oczekiwania na wyniki badań uniemożliwił wydanie ewentualnego zakazu spożycia roślin, które wykazywały możliwe, negatywne skutki dla zdrowia lub życia.
W raporcie NIK czytamy, że szef resortu — Marian Banaś zwrócił się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa o przyspieszenie procedur i umożliwienia badania próbek w znacznie szybszym tempie.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Badania obecności pestycydów w płodach rolnych trwają długo. Przekroczenia norm nie zdarzają się często. Jednak na informację, czy w owocach lub warzywach nie zostało za dużo chemii czeka się średnio 36 dni. To za długo, żeby w razie zagrożenia zareagować: https://t.co/FBZAIe9MKs pic.twitter.com/n81TxcAlAb
— Najwyższa Izba Kontroli (NIK) (@NIKgovPL) July 2, 2020
ZOBACZ TEŻ:
- Niespodziewana reakcja polskiego rządu na publikację „Faktu”. Może czekać nas kryzys dyplomatyczny
- Rozpoczęli prace w Darłowie. Nie nie mogli uwierzyć, co zobaczyli. Na miejsce przyjechała policja
- Julia Wieniawa pokazała swoją nową miłość. ”Pasujecie do siebie idealnie”
- Michał Wójcik zalał się łzami w ”Pytaniu na śniadanie”. Chodzi o stan zdrowia jego partnerki, przekazał jej wiadomość
- Waży apel Trzaskowskiego do Andrzeja Dudy. Dał mu jeden dzień. Jest reakcja Kancelarii Prezydenta
- O jej ciąży z 13-latkiem pisały wszystkie media. Nie żyje
Źródło: fakt.pl, nik.gov.pl