Niewyobrażalne sceny w środku nocy, Meghan i Harry musieli natychmiast zareagować. Skończyło się fatalnie
Meghan Markle jeszcze w Pałacu Buckingham musiała zwolnić opiekunkę Archiego. Jak się okazuje, sprawa była nagła. Doszło do przykrego incydentu.
Meghan Markle niedawno razem ze swoim mężem księciem Harrym w wywiadzie dla Oprah Winfrey opowiedzieli o trudach, jakie musieli znosić w Pałacu Buckingham. Teraz na jaw wyszły nowe fakty. Chodzi o opiekunkę ich synka Archiego.
Meghan Markle musiała zwolnić opiekunkę
Chociaż przed narodzinami Archiego media donosiły, że Meghan nie zamierza korzystać z pomocy opiekunek, rzeczywistość szybko zweryfikowała jej plany.
Wkrótce po urodzeniu Archiego na stanowisko jego opiekunki zaczęło aplikować wiele kandydatek. Jak się okazało, wybór odpowiedzialnej osoby, której można powierzyć opiekę nad dzieckiem, nie jest łatwy.
W programie A Very Royal Baby: From Cradle to Crown na kanale Channel 4 Omid Scobie wyznał, że para książęca miała niemałe kłopoty z opiekunkami.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Dziennikarz zasugerował, że Meghan nie jest łatwo zadowolić, a jej wymagania bywają często bardzo wygórowane.
Tajemniczy incydent i zwolnienie w środku nocy
W rozmowie z Channel 4 Omid Scobie wyznał, że jedna z opiekunek Archiego została zwolniona w środku nocy.
–Chociaż ze względów prawnych nie mogę podać szczegółów zatrudnienia tej osoby, to doszło do incydentu i to w czasie jednej z pierwszych nocy – mowił dziennikarz.
Jak twierdził Scobie, opiekunka miała zachować się nieprofesjonalnie i nieodpowiedzialnie.
Po nieudanych doświadczeniach Meghan i Harry zdecydowali się zatrudniać opiekunki tylko w ciągu dnia. Podobno nie czuli się komfortowo, gdy obca osoba miała doglądać ich synka w nocy zamiast nich.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Pudelek.pl
