Nie żyje tata Czesława Michniewicza. Płyną kondolencje z całej Polski
Niestety ze świata piłki nożnej docierają do nas bardzo smutne informacje. W żałobie pogrążył się dziś selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz. Zmarł bowiem jego tata.
Informacja ta została podana do wiadomości publicznej dzisiejszego popołudnia. Pokrzyżowała poważne plany trenera.
Czesław Michniewicz w żałobie. Nie żyje jego tata
Nieoficjalne informacje na temat śmierci ojca Czesława Michniewicza zaczęły pojawiać się w sieci dziś w godzinach poobiednich. Kilkadziesiąt minut temu oficjalne kondolencje trenerowi złożył Polski Związek Piłki Nożnej, dlatego możemy być pewni, że do tej przykrej sytuacji jednak doszło. W komunikacie PZPN poprosił o to, by w tym trudnym czasie uszanować prywatność selekcjonera i jego rodziny.
Śmierć taty diametralnie zmienia plany Michniewicza na najbliższe dni. Jeszcze dziś rano rozmawiał on z premierem Mateuszem Morawieckim, a później gościł w studio serwisu „Meczyki”, w którym opowiadał o taktyce, jaką zastosował w zwycięskim meczu ze Szwecją, a także o planach na przygotowania do mundialu. Niestety, choć te miały zacząć się w zasadzie z momentem jego wyjścia ze studia, będą musiały zostać odłożone w czasie.
Selekcjoner planował bowiem wyjazd za granicę, w trakcie którego chciał odwiedzić reprezentantów Polski oraz zawodników, którzy dopiero mają szanse na powołanie do kadry narodowej. Na pewno dojdzie on do skutku, ale nie wiemy na tę chwilę, w jakim terminie.
Przypomnijmy, że Czesław Michniewicz objął reprezentację Polski 31 stycznia tego roku i prowadził ją raptem w dwóch meczach. Zremisował w towarzyskim starciu ze Szkocją w Glasgow i wygrał ze Szwedami w Chorzowie, dzięki czemu awansował wraz z kadrą na mistrzostwa świata, które odbędą się za kilka miesięcy w Katarze.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
- Twoje dziecko skończyło 6 miesięcy? To jeden z najważniejszych momentów
- Co się stało Kurskiemu? Niepokojący widok podczas Gali Wiktorów, boli na sam widok