Nie żyje ojciec Krzysztof Pietruszkiewicz
Zmarł Krzysztof Pietruszkiewicz – jezuita oraz wikariusz jednej z parafii w Bytomiu. Kilka dni temu duchowny zasłabł podczas odprawiania nabożeństwa dla łódzkiej wspólnoty „Mocni w duchu”. Mimo natychmiast udzielonej pomocy medycznej po kilku dniach zmarł w szpitalu. Miał zaledwie 44 lata.
Odszedł Krzysztof Pietruszkiewicz
Do tragicznych wydarzeń doszło przed kilkoma dniami w Łodzi. Jezuita poczuł się źle w momencie publicznego sprawowania mszy. Nie dokończył jej, po chwili był już transportowany do szpitala, gdzie został poddany niezwykle skomplikowanej operacji układu krążenia.
Zaraz po zdarzeniu przyjaciele duchownego, a także wspólnoty katolickie apelowały o modlitwę w jego intencji. Niestety, mimo tego oraz wysiłków lekarzy mężczyzna zmarł.
Jezuitę pożegnał w mediach społecznościowych między innymi radny sądecki – Grzegorz Fecko.
– Ojciec Krzysztof Pietruszkiewicz był kapłanem bardzo otwartym na ludzi – napisał.
Wspomnienie o zmarłym pojawiło się również na facebookowym profilu Ignacjańskich Dni Młodzieży.
Źródło: o2.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
1. Nie żyje polski sportowiec. 41-latek był legendą w swoim zespole
2. Z zagranicy przyszła paczka. Adresatem Jacek Jaworek
3. Na zdjęciu ukryta jest panda. Tylko 5% osób jest w stanie odnaleźć zwierzę