Nie żyje Leszek Faliński. Muzyk Dżemu ciężko chorował
Nie żyje Leszek Faliński, były perkusista Dżemu i członek zespołów Daktyl i Leszek Faliński Band zmarł w wieku 63 lat. Informację o śmierci muzyka w rozmowie z Nowym Info przekazała jego kuzynka.
Faliński należał do Dżemu na początku działalności zespołu, z powodu problemów zdrowotnych w 2019 roku nie mógł pojawić się na imprezie z okazji 40-lecia grupy. Zmarł w nocy z 30 czerwca na 1 lipca w Tychach.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Nie żyje Leszek Faliński
W ostatnich latach Leszek Faliński mieszkał w Niemczech, jakiś czas temu wrócił do ojczyzny i zamieszkał w Tychach. Jak czytamy na noweinfo.pl, perkusista miał kłopoty z płucami.
– Spośród tych, którzy doszli na przestrzeni lat, najważniejszy okazał się Leszek Faliński. To on wraz z Riedlem stanowił wówczas siłę napędową zespołu. To oni komponowali pierwsze oryginalne utwory zespołu (można powiedzieć, iż własny program wykluł się w lecie 1979 w mazurskich Wilkasach). To oni nalegali, by Dżem wziął udział w festiwalu w Jarocinie. I postawili na swoim – czytamy na dzem.com.pl/historia.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Córka legendy sportu zmarła w tragicznych okolicznościach. Miała 4 lata
- Jest żoną szejka arabskiego. Polka ujawniła, jak naprawdę wygląda jej życie
- Poznajesz, kto jest na zdjęciu? Dziś ma 61 lat, w Sopocie dała popis
Źródło: noweinfo.pl