Nie żyje Jo Mersa Marley. Wnuk uwielbianego muzyka odszedł w wieku 31 lat
Niestety docierają do nas bardzo przykre informacje, które w szczególności mogą zasmucić fanów muzyki reggae. Nie żyje bowiem wnuk legendarnego artysty, Boba Marleya. Poszedł w artystyczne ślady dziadka. Jo Mersa Marley miał raptem 31 lat.
Ta przykra informacja została już potwierdzona przez najbliższe otoczenie artysty. Oficjalna przyczyna śmierci nie została potwierdzona, choć pojawiły się pewne wieści na ten temat.
Jo Mersa Marley nie żyje
Wiadomość o śmierci Marleya najpierw pojawiła się w lokalnych mediach, a niedługo potem potwierdził ją menedżer muzyka w rozmowie z czasopismem „Rolling Stone”. Jak poinformowano, ciało mężczyzny zostało znalezione w jego aucie nad ranem 27 grudnia.
W oficjalnych informacjach nie pojawiła się jeszcze przyczyna śmierci mężczyzny, a ta na pewno interesuje jego fanów, bo przecież był zdecydowanie za młody, by odchodzić z tego świata. Niektóre media podają jednak, że prawdopodobnym powodem zgonu był nagły, niekontrolowany atak astmy , na którą artysta od dawna chorował.
Jo Mersa Marley — kariera
Jo Mersa Marley bardzo chciał pójść w ślady swojego legendarnego dziadka i ojca, Stephena, który również wybrał życie muzyka. Nie udało mu się jednak wskoczyć na poziom popularności porównywalny z jego przodkami.
Nie tworzył muzyki regularnie. Jego dwa jedyne wydawnictwa dzieliło aż 7 lat. W 2014 roku w ramach swojego debiutu wypuścił krótko grający album pod tytułem „Comfortable” , na którym znalazł się singiel „Rock and Swing”. W 2021 roku wydał pełnoprawną płytą o nazwie „Eternal”. Ponadto udzielał się gościnnie w kawałkach innych artystów.
Zobacz wideo:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
- Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Biskup ostrzega, wspomniał o sąsiadach takich osób
Źródło: Eskra Rock