Nie żyje C.J. Harris. Występował w uwielbianych talent show
W mediach spływają kondolencje. Nie żyje C.J. Harris, uczestnik uwielbianych, oglądanych na całym świecie talent show. Przykra wiadomość obiegła media, śmierć przyszła nagle, muzyk miał przed sobą całe życie.
Charyzmatyczny artysta zyskał rozpoznawalność za sprawą udziału w 13. edycji programu „American Idol”. Wystąpił także w „X-Factor” i „The Voice”. Nikt nie spodziewał się tragedii.
Nie żyje C.J. Harris. Jego kariera właśnie nabierała tempa
Naprawdę nazywał się Curtis Harris. Był wokalistą i multiinstrumentalistą, a kiedy w 2014 roku zadebiutował na ekranie, wróżono mu wielki sukces. Zaledwie 4 lata temu wydał swój debiutancki singiel zatytułowany „In Love”. Teraz portal TMZ potwierdził informację o jego śmierci.
C.J. Harris nazywany był muzykiem z Alabamy. Kiedy stawał na scenie i zaczynał grać na gitarze, przenosił publiczność w zupełnie inny świat. Jego utwory stanowiły magiczną mieszankę country, bluesa i soulu, z lekką, rockową nutą. Nic dziwnego, że publiczność „American Idol” z miejsca pokochała wykonawcę.
I choć nie udało mu się zdobyć głównej nagrody, doszedł aż do półfinału, otrzymując od jurorów tzw. dziką kartę. Uplasował się jednak w „pierwszej szóstce”, a co ważniejsze — kontynuował podbój, biorąc udział w kolejnych show. Pojawiał się też na antenie rozgłośni WSM, w kultowej audycji poświęconej muzyce country
Nie żyje C.J. Harris. Miał zaledwie 31 lat
Był też aktywny w mediach społecznościowych — m.in. na Instagramie, gdzie zamieszczał głównie nagrania z domowego studia i koncertów, a okazjonalnie — twarze swoich bliskich. Ostatni wpis prezentował cover grupy The Fray. Dziś pod spodem spływają kondolencje od pogrążonych w rozpaczy fanów.
C.J. Harris odszedł w wieku 31 lat. Bliscy przekazali, że mężczyzna w niedzielę został przewieziony do szpitala w Jasper, w stanie Alabama. Niestety, nie udało się go uratować. Najprawdopodobniej przyczyną zgonu był atak serca.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie — Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!
Źródło: Super Express
