Był gitarzystą, kompozytorem, realizatorem i instruktorem muzyki. Pracował między innymi w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Wąchocku i Starachowickim Centrum Kultury, jednak widzowie zapamiętali go, jako jednego z bohaterów „Must Be The Music” i utalentowanego artystę związanego z grupą Mr. Lonley.
Nie żyje Andrzej Śliwa. Utalentowany muzyk odszedł w wieku zaledwie 55 lat
Przykrą informację przekazało Centrum Kultury i Rekreacji w Brodach. To właśnie z tych okolic pochodził założyciel i lider zespołu Mr. Lonely. Andrzej Śliwa aktywnie wspierał lokalną kulturę. Z zaangażowaniem współorganizował imprezy rozrywkowe i rocznicowe, m.in. Dni Wąchocka, Zjazdy Sołtysów, rocznice powstania styczniowego.
–
Zmarł Andrzej Śliwa, pochodzący z Krynek z Gminy Brody, znany muzyk, kompozytor, gitarzysta założyciel zespołu
Mr.Lonely –
mogliśmy przeczytać w pożegnalnym poście, a pod spodem posypały się kondolencje od fanów.
„Aż ciężko uwierzyć”, „Zostaje po nas muzyka i piękne wspomnienia. Spoczywaj w pokoju Andrzeju”, „Wyrazy współczucia” — sypią się komentarze. Dla wielu osób odejście artysty było ogromnym szokiem, niektórzy nawet uznali wieść za ponury żart.
I nic dziwnego. W chwili śmierci muzyk miał zaledwie 55 lat. Był nieodłączną częścią lokalnej społeczności, nawet jeśli w ostatnim czasie działał głównie za granicą. Oficjalnie działał w placówkach kultury w Starachowicach i Wąchocku, ale jego nazwisko znano właściwie w całym regionie.
Lata świetności jego kariery przypadały głównie na lata 90., kiedy powstał zespół Mr. Lonely. Po raz kolejny mogliśmy jednak podziwiać jego kunszt w 2012 roku, kiedy wraz z razem z
Kapelą Sołtysa z Wąchocka
wystąpił w programie
„Must Be The Music”.
