Nie żyje Alan Lancaster
Druzgocąca informacja dobiegła do nas zza granicy. Zmarł wybitny muzyk i wieloletni członek legendarnej ekipy muzycznej Status Quo Alan Lancaster. Wiadomość o jego śmierci potwierdził australijski dziennikarz Craig Bennet. 72-latek zmarł po długiej walce ze stwardnieniem rozsianym.
Alan Lancaster zmarł 26 września w swoim domu w Sydney, otoczony całą rodziną. Od kilku lat walczył o swoje zdrowie.
Alan Lancaster nie żyje
Zmarły artysta kojarzony jest przede wszystkim z kultowego zespołu rockowego Status Quo, który swoje lata świetności datuje na lata 60. i 70. XX w. Występował w nim w latach 1967-1985. Odpowiedzialny był głównie za grę na basie, jednak w razie potrzeby udzielał się także wokalnie.
Odszedł z zespołu po tym, jak wyszło na jaw, że jego kompani zaczęli potajemnie nagrywać nowy album za jego plecami. Następnie dołączył do tak popularnych ekip jak The Party Boys i The Bombers. Do Status Quo powrócił w latach 2013 i 2014 na czas dwóch tras koncertowych.
Wiadomość o jego śmierci to ogromny cios dla całego rockowego środowiska. Dziennikarz australijski Craig Bennet zamieścił na swoim Facebooku długi wpis w imieniu rodziny Lancastera, w którym pożegnał legendę sceny. Podobnie postąpił jego kolega ze Status Quo, Francis Rossi.
– Jest mi bardzo przykro słyszeć o odejściu Alana […] Był integralną częścią brzmienia i ogromnego sukcesu Status Quo w latach 60. i 70. W ostatnich latach staliśmy się sobie obcy, ale zawsze będę bardzo miło wspominał nasze wspólne początki – napisał Rossi.
Niestety nie jest to pierwsza przykra wiadomość, o której dziś informujemy. Fanom muzyka składamy najszczersze kondolencje.
Zobacz zdjęcie:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Mężczyzna znalazł w ziemi skarb sprzed 1500 lat
Źródło: radiozet.pl