GW: Nie żyje jedna z najpiękniejszych aktorek. Jej partner przekazał tragiczną wiadomość
Nie żyje królowa filmów klasy B, Julie Strain. Aktorka była również twarzą thrillerów erotycznych lat 90. Gwiazda zmarła w wieku 58 lat, zmagała się z demencją, która była skutkiem dawnego urazu głowy. O śmierci poinformował jej partner — donosi Wyborcza.pl.
Nie żyje Julie Strain. Jej twarz często gościła na okładkach magazynów Penthouse i Playboy . Występowała również w filmach erotycznych z gatunku softcore. W branży zyskała miano „królowej filmów kategorii B”.
— Jeśli mainstreamowi reżyserzy będą chcieli mnie zatrudnić, to wiedzą, gdzie mnie szukać — mówiła w wywiadach.
Nie żyje Julie Strain
Julie Strain świetnie radziła sobie w swojej karierze zawodowej. Jednak choroba nie pozwoliła zagrać jej w żadnym filmie od ponad dekady.
Aktorka i modelka zmarła 10 stycznia 2021, a informację o jej śmierci przekazał partner gwiazdy, Dave Gram — donosi Wyborcza.pl. Mężczyzna od lat pielęgnował swoją ukochaną w chorobie.
Strain pożegnało wiele osobowości medialnych m.in. Jim Wynorski, reżyser, który miał okazję pracować z aktorką. Na swoim Facebooku dodał jej zdjęcie z lat młodości, na którym ma na sobie czarną bieliznę oraz prześwitujący szlafrok.
— Nie mogę wyrazić mojego smutku. Wiedzieliśmy, że taki jest ostateczny cel twojej podróży, ale będzie nam brakowało twojej energii, uśmiechu i przyjaźni — napisała w mediach społecznościowych z kolei Van Dore, symbol seksu lat 50., której konkurentką była Marylin Monroe.
W swoim wpisie dodała, że to właśnie Strain nakłoniła ją do pozowania nago w wieku, w którym „jej rówieśnicy bujają się w fotelach na biegunach”. Podziękowała jej również za to, że zachęciła ją do bycia sobą.
Kim była Julie Strain?
Julie Strain była amerykańską aktorką, modelką, producentką filmową, reżyserką i scenarzystką. Urodziła się w 1962 roku w Kalifornii.
Jako nastolatka interesowała się sportem, a do niektórych dyscyplin miała spore predyspozycje ze względu na swój wysoki wzrost (185 cm). Sporo trenowała, jednak upadek z konia przekreślił jej dalszą karierę w tym zakresie i spowodował amnezję, która wymazała większość jej wspomnień.
W końcu udało jej się wyjechać do Las Vegas, a następnie do Hollywood. Jako modelka reklamowała m.in. zapalniczki Zippo i płyty CD. Jej aktorka kariera rozpoczęła się od debiutu w komedii Egzorcysta 2½.
W 2018 roku upadek z konia w młodości dalej dawał o sobie znać. Ogłoszono wtedy, że aktorka znajduje się w późnych stadiach demencji, uważanej za wynik tego urazu. Otrzymywała opiekę hospitalizacyjną w domu.
10 stycznia 2021 odeszła, będąc w swoim domu. Artystka Olivia De Berardinis poinformowała na Facebooku, że aktorka, w chwili śmierci, była trzymana za rękę przez swojego partnera.
Wiele przyjaciół oraz fanów gwiazdy wyraziło ból i żal z powodu jej odejścia. Na Facebooku pojawiły się liczne wpisy z jej zdjęciami, które powielały informacje o odejściu aktorki.
Niestety, ale to niejedyna smutna informacja, o której ostatnio przekazywaliśmy.
Zobacz zdjęcie:
Nie żyje Julie Strain.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Współpracowała z Edytą Górniak. Ujawniła, co polska diwa wyrabiała za kulisami, szczęka opada
-
Nie mieści się w głowie, co przeżywał przez 40 dni 3-letni Nikodem. Chłopiec nie żyje
- Monika Olejnik jest wściekła. Zwróciła się do tysięcy Polek i Polaków „Jest to oszustwo”