Netflix pokazał zwiastun „Wiedźmina”. Wielu fanów serii nie kryło rozczarowania

Netflix: Wiedźmin pojawi się na platformie

Po wielu miesiącach oczekiwań fani w końcu mogą odnieść się do wspomnianej produkcji. Wielu z nich zarzuciło twórcy, Laurenowi Schmidtowi, pominięcie najważniejszych aspektów zawartych w książce. Jednym z nich jest słowiańskość, która stanowiła ważną część całej serii. Innych drażni sam główny bohater (w tej roli Henry Cavill).

– Brak wyraźnego zarostu i miecza? Przecież to nie jest Wiedźmin! – piszą internauci.

Dobre strony produkcji

Na szczególną uwagę zdecydowanie zasługuje oprawa muzyczna serialu, a także świetnie zrealizowane sceny walki, które stanowią przecież bardzo ważną część książki. Przedstawiony świat fantasy wskazuje na ogrom pracy, jaki włożyli w produkcję twórcy.

ZOBACZ ZWIASTUN PONIŻEJ

Henry Cavill, który na castingu pokonał ponad 200 innych aktorów, nie miał łatwego zadania. Kreacja Geralta z Rivii okazała się dla niego ogromnym wyzwaniem:

– Cały wolny czas spędziłem z mieczem w dłoni. Po prostu się do tego przyzwyczaiłem. Miałem trzy miecze w miejscu, w którym mieszkałem i cztery w pracy – wspomniał w wywiadzie serialowy Wiedźmin.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Oficjalny teaser serialu Wiedźmin wywołał wśród fanów sagi ogromne poruszenie.

Wielu z nich zarzuca twórcom brak ukazania najważniejszych aspektów dzieła Sapkowskiego. Na uznanie zasługuje jednak świetnie przedstawiony świat fantasy.

ZOBACZ ZWIASTUN:

Co myślicie o produkcji Netflixa? Nie wszyscy fani są zadowoleni.

ZOBACZ TEŻ:

1. Co polecacie na Netflix? TOP 10 tytułów, które trzeba znać
2. „13 powodów” doczeka się czwartego sezonu. Netflix potwierdził kontynuację hitowej serii
3. Katee Sackhoff w najnowszym serialu Netflix! O czym opowie „Another Life”?
4. Seriale młodzieżowe, które warto znać. TOP 11 seriali dla nastolatków
5. Znaki zodiaku i Netflix. Którym serialem jesteś?

Źródło: netflix.com, spidersweb.pl