Nauczycielka rozpuściła włosy na zajęciach i uczniów zamurowało. Przeżyli szok, zadzwonili na policję!
By pracować w szkole z dziećmi, trzeba się naprawdę do tego nadawać. Niestety coraz częściej słyszymy o historiach, których głównymi, niechlubnymi osobami są nauczyciele, którzy nigdy nie powinni nimi zostać. Kolejne przykre zdarzenie miało miejsce w USA.
Niepozorna nauczycielka na szkolnej zabawie
Wcześniej nikt w jednej ze szkół w stanie Indiana nie podejrzewał Sary Duncan o nic złego. 35-latka miała dobry kontakt z dziećmi i rodzicami. Na tyle, że chętnie bawiła się z nimi na szkolnym przyjęciu. Jej podopieczni ochoczo pozowali z nią do zdjęć.
Do jednego z nich kobieta postanowiła rozpuścić swoje wcześniej spięte gumką włosy. Odłożyła ją na stół i w ferworze imprezy o niej zapomniała. Wkrótce bardzo tej nieuwagi pożałowała.
Tajemnicza gumka nauczycielki gimnazjum
Przy sprzątaniu miejsca imprezy udział brały także dzieci. Dwie dziewczynki akurat ogarniały miejsce, w którym leżała gumka nauczycielki. Gdy podeszły do niej bliżej, zobaczyły, że leży tam coś jeszcze. Trudno uwierzyć, co nauczycielka miała ze sobą na szkolnym przyjęciu!
Tuż obok gumki znajdowała się też niewielka fiolka z białym proszkiem. Dzieci natychmiast zgłosiły swoje znalezisko dorosłym. Już na pierwszy rzut oka przedmiot był niezwykle podejrzany, a policja tylko te domysły potwierdziła. To była metamfetamina.
Nauczycielka poniosła konsekwencje
Sprawą szybko zajęły się nie tylko służby, ale i władze szkolne. Kobieta została poddana testom narkotykowym, które wykazały, że w jej organizmie znajdowały się ślady metamfetaminy. Niewykluczone, że była pod jej wpływem nawet w trakcie wspomnianej imprezy, na której przecież obcowała z dziećmi!
Jak można przypuszczać, reakcja pracodawcy była bardzo stanowcza. Kobieta już w szkole nie pracuje, ale na tym jej konsekwencje się nie skończą. Teraz odpowie przed sądem za posiadanie narkotyków.
Źródło: o2